Czym są skurcze Braxtona-Hicksa?

Po wczorajszej akcji z twardnieniem podbrzusza i moim chwilowym zaniepokojeniem postanowiłam poświęcić dziś posta na to, czym są skurcze Braxtona-Hicksa.

Skurcze Braxtona-Hicksa to skurcze przepowiadające, które zaczynają się od ok. 20 tygodnia ciąży, ale nie każda kobieta je odczuwa. Ja właśnie od jakiś 3 tygodni co kilka dni odczuwałam te skurcze, ale wczoraj były one bardziej nasilone, stąd wywołały mój niepokój. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli nie towarzyszą im inne objawy (np. ból brzucha, ból pleców, plamienie) to raczej nie ma powodu do strachu, ponieważ są one całkowicie naturalnym zjawiskiem, o ile się nie nasilają. Zwykle skurcz taki trwa ok. 30 sekund i można to porównać do nagłego stwardnienia brzucha lub podbrzusza. W okolicach 8-9 miesiąca mogą trwać trochę dłużej. Pamiętajmy, że skurcze te nie są na tyle silne, aby wypchnąć dziecko i rozpocząć akcje porodową.

W moim przypadku skurcze nasilają się przy jakimś dłuższym wysiłku, dlatego od wczoraj staram się go ograniczać. Lekarz powiedział, że jeśli będę miała skurcze tego typu to mam wziąć nospę, bo jest to lek rozkurczowy. Bardzo ważne jest też, aby podczas złapania skurczu przysiąść lub się położyć i poczekać, aż przejdzie. Niekiedy pomaga w tym zmiana pozycji albo ciepły prysznic.


Ciągle zastanawiamy się z mężem nad imieniem dla naszego dziecka i doszliśmy na dzień dzisiejszy do wniosku, że jeśli urodzi się dziewczynka to będzie Karolina, a jeśli chłopiec to Mikołaj :) Zobaczymy czy do czasu porodu nic się nie zmieni, chociaż czasu zostało coraz mniej! Do daty z O.M. 3,5 miesiąca, a do daty z USG 4 miesiące. Och, już nie mogę się doczekać :)

Komentarze

  1. Ja jestem w 25 tygodniu, od dłuższego czasu wiem, ze będzie synek i będzie miał na imię Mikołaj. :-) Bardzo ładne imię. :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz