Lista rzeczy potrzebnych do szpitala

Niby zostało mi jeszcze 2 miesiące do terminu czerwcowego, ale skoro lekarz mówił, żebym szykowała się bardziej na końcówkę maja, to już niedługo spakuję torbę do szpitala, która będzie czekała, gdyby coś zaczęło dziać się wcześniej. Położna mówiła, żeby spakować torbę miesiąc przed terminem, ale że u mnie nic nie wiadomo i szyjka macicy ciągle jest miękka, to wolę być gotowa już wcześniej. W przypływie adrenaliny na pewno ciężko byłoby mi się pakować, o połowie rzeczy bym zapomniała i taki byłby finał tego całego pakowania. Już teraz zapominam o wielu rzeczy, stąd przygotowałam sobie listę, którą w trakcie pakowania będę odhaczać. W każdym szpitalu są inne wymagania odnośnie tego co potrzebne jest dla dzidziusia, ale jeśli chodzi o resztę rzeczy, to są one raczej potrzebne każdej kobiecie.

1. Niezbędne dokumenty:
- dowód osobisty
- karta ciąży
- oryginał grupy krwi i czynnika Rh, wynik badania na HIV, wynik GBS, ostatnie badanie moczu i morfologia (reszta badań powinna być wpisana w kartę ciąży i to wystarczy, nie trzeba brać pełnej dokumentacji badań, zresztą lekarze najczęśniej nie mogą jej wydać, stąd też wpisują wszystkie potrzebne wyniki w kartę ciąży)
- NIP pracodawcy lub własny (w przypadku prowadzenia firmy)
- można mieć również dokument potwierdzający ubezpieczenie (RMUA, dowód wpłaty składki), ale nie jest to konieczne ze względu na system e-WUŚ

2. Reczy dla mamy:
- koszula do porodu (może być długi t-shirt), ogólnie coś, czego nie będzie nam szkoda zabrudzić
- 2 koszule nocne do karmienia (rozpinane)
- szlafrok
- klapki pod prysznic
- kapcie
- skarpetki
- 2 biustonosze bawełniane do karmienia
- jednorazowe majtki (do podtrzymania podkładów) - najlepiej siateczkowe (ja mam naszykowane 4 sztuki)
- podkłady poporodowe w kształcie ogromnych (naprawdę ogromnych - jak je zobaczyłam, to się przeraziłam) podpasek - 2 opakowania
- podkłady poporodowe na łóżko (zwykle mają je w szpitalu)
- ręcznik papierowy, papier toaletowy, chusteczki higieniczne
- ręcznik kąpielowy i mały - oba w ciemnych kolorach
- herbatka laktacyjna
- woda niegazowana + jedna mniejsza butelka koniecznie z ustnikiem - do porodu
- twarde cukierki (landrynki) - do porodu w celu uzupełnienia poziomu cukru
- pomadka do ust
- kosmetyki (koniecznie żel do higieny intymnej)
- Tantum Rosa - do przemywania krocza (położne bardzo polecają)
- kilka sztuk wkładek laktacyjnych
- telefon z ładowarką
- sztućce, talerzyk, kubek (u nas w szpitalu trzeba mieć swoje)
- ze dwie tetrowe pieluszki

3. Rzeczy dla taty:
- woda do picia
- kanapki (niewiadomo ile poród potrwa, a może i my po porodzie z nich skorzystamy :))
- aparat fotograficzny - w końcu trzeba uwiecznić na zdjęciach naszego maluszka
- przede wszystkim lekki ubiór, bo na porodówce jest bardzo ciepło

4. Rzeczy dla dzidziusia:
- paczka pieluszek jednorazowych
- chusteczki nawilżane do pupy
- krem do pupy (ja mam Alantan Plus, mogę nim też smarować obolałe brodawki)
- puder Alantan
- żel lub płyn do kąpieli
U mnie w szpitalu nie trzeba mieć ubranek dla dziecka, stąd też nie będę ich brać, bo uważam, że to tylko niepotrzebnie zajmie miejsce.

Teraz pozostaje kwestia w jaką torbę się zapakować i czy wziąć jedną mniejszą z rzeczami dla dziecka, czy spakować całość do jednej. Zobaczę jak mi to wyjdzie. Nie chcę brać niewiadomo jak wielkiej torby, ale rzeczy jest jak widać dość sporo.

Ubranie dla siebie i dla dziecka na wyjście ze szpitala przygotuję mężowi w domu, aby wziął je dla nas kiedy już będziemy mogli wracać do domku. Nie ma sensu brać tego od razu ze sobą. Pamietajcie też, że teraz odwiedziny mogą odbywać się prawie cały dzień, więc zawsze można będzie wam coś dowieźć.

Komentarze