Karolcia ruszyła. Czołga się już na całego, z czworakowaniem też idzie jej już coraz lepiej. Co za tym idzie? Że mama nie ma już prawie w ogóle czasu dla siebie. Bo wystarczy chwila nie uwagi, a Karolinka jest już w kuchni i przewala psie miski. Druga chwila, a ten łobuz buszuje w butach w przedpokoju. Cieszę się z jej osiągnięć i zarazem wiem, że będzie jeszcze trudniej ją opanować jak zacznie wstawać i uczyć się chodzić. Oj, będzie ciekawie.
Jak zabezpieczyć dom przed takim nicponiem?
My mamy otwartą kuchnię, więc musimy koniecznie kupić bramkę. Wolę jednak, żeby trzymała się z dala od kuchenki i misek psa. Niech nasza sunia wie, że może zjeść sobie w spokoju i bez stresu. Kolejnym zabezpieczeniem które kupiliśmy to zaślepki do gniazdek. Sporo z nich znajduje się w zasięgu ręku dziecka, więc lepiej, żeby były zabezpieczone. Na szczęście nie mamy szafek i szuflad, które musielibyśmy zabezpieczyć, więc omija nas kupowanie blokad na szuflady i szafki. Tak więc jak widzicie, w naszym wypadku, nie ma tego aż tak dużo.
Poza tym nie pozostaje nic innego jak częste odkurzanie i mycie podłóg :)
Edit:
Koszt bramki używanej to ok. 60 zł. Chodzi mi o taką, co można otworzyć, bo są też takie nieotwierające się barierki. Natomiast koszt zabezpieczeń do gniazdka to 7,99 zł, zakupione w Ikei.
Jak zabezpieczyć dom przed takim nicponiem?
My mamy otwartą kuchnię, więc musimy koniecznie kupić bramkę. Wolę jednak, żeby trzymała się z dala od kuchenki i misek psa. Niech nasza sunia wie, że może zjeść sobie w spokoju i bez stresu. Kolejnym zabezpieczeniem które kupiliśmy to zaślepki do gniazdek. Sporo z nich znajduje się w zasięgu ręku dziecka, więc lepiej, żeby były zabezpieczone. Na szczęście nie mamy szafek i szuflad, które musielibyśmy zabezpieczyć, więc omija nas kupowanie blokad na szuflady i szafki. Tak więc jak widzicie, w naszym wypadku, nie ma tego aż tak dużo.
Poza tym nie pozostaje nic innego jak częste odkurzanie i mycie podłóg :)
Edit:
Koszt bramki używanej to ok. 60 zł. Chodzi mi o taką, co można otworzyć, bo są też takie nieotwierające się barierki. Natomiast koszt zabezpieczeń do gniazdka to 7,99 zł, zakupione w Ikei.
Dużo Was wyniosły te zakupy?
OdpowiedzUsuńW sumie niedużo. Koszta dodane do posta.
UsuńWidziałam takie zabezpieczenia w Ikei super sprawa.
OdpowiedzUsuńNam jeszcze trochę do tego etapu, ale zawsze nie mogłam się nadziwić, jak dziecko koleżanki froteruje podłogę wszędzie gdzie go zostawią. Centrum handlowe lśniło :P
OdpowiedzUsuńA bramki musimy odzyskać bo mamy zabójczo wysokie i strome schody :O
Już się boję tego zabezpieczania! U nas mamy w ogóle bardzo niski stolik i szafki, najgorzej będzie, jak zaistnieje ryzyko zbicia główki... Na szczęście misek psa nie muszę zabezpieczać :D choć mój R. wpadł ostatnio na szalony pomysł zakupu psa...
OdpowiedzUsuńU nas są schody więc to będize główny cel zabezpieczenia i to razy dwa bo mamy takie przejscie w dół i do góry do kuchni więc muszę to ogarnąć z dwóch stron... gniazdka też nisko ale raczej schowane za meblami wiec luz :) gorzej będzie z szufladami :/
OdpowiedzUsuńZabezpieczenia do gniazdek to naprawdę dobra i przydatna rzecz :)
OdpowiedzUsuńno dobrze
OdpowiedzUsuńjak zabezpieczysz choinkę przez małym nicponiem?
przy małych dzieciach należało by mieć oczy nawet z tyłu głowy by go upilnować a to jest niemożliwe no chyba, że zamontujemy system monitoringu całego domu.
OdpowiedzUsuń