Ząbkowanie i jego objawy

Zazdroszczę rodzicom, których dzieci łagodnie przechodzą ząbkowanie. Pytam znajomych "i jak tam, ząbkuje? masakra, nie?", co słyszę w odpowiedzi? "Właśnie wczoraj znaleźliśmy pierwszy ząbek, ale nic się nie działo, może była trochę bardziej marudna". A to super. Cieszę się ich szczęściem i tym, że dziecko się nie namęczyło, ale zazdrość aż we mnie kipi. Zazdroszczę tego, że oni przespali noce, a ich dziecko nie musiało cierpieć. Też bym chciała, żeby chociaż jeden ząb wyszedł Karolci lajtowo. Już nie chodzi o nas, że nie śpimy po nocach, a wieczorami słuchamy marudzenia. Naprawdę, ja to wszystko jestem w stanie znieść i zrozumieć, ale najbardziej szkoda mi tego maleństwa, które się cholernie męczy. I co? Za 6 lat zęby wypadną. Taka ironia losu.

Ząbkowanie może zacząć się już w 3 miesiącu, bo to jest bardzo długi proces. Są jednak taki przypadki, że pierwsze ząbki wychodzą dziecku dopiero po roczku i nie ma powodu do niepokoju. Trzeba pamiętać jedno. Każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija.

Książkowo wygląda to tak:
6-8 miesięcy – pierwsze pojawiają się zwykle dwa dolne siekacze przyśrodkowe;
7-9 miesięcy – zaczynają wyrzynać się górne siekacze przyśrodkowe;
9-13 miesięcy – pojawiają się siekacze boczne, dolne wyprzedzają górne;
12-15 miesięcy – wyrzynają się pierwsze trzonowce mleczne (na tym etapie dziecko ma 12 ząbków);
16-18 miesięcy – wyrzynają się kły – również dolne wcześniej niż górne;
20-30 miesięcy – wyrzynają się drugie trzonowce, uzupełniając pełen zestaw zębów mlecznych.
Żródło: parenting.pl

Ale wiadomo, że zazwyczaj wychodzi całkiem inaczej. Karolci w 4 miesiącu wyszły 2 dolne jedynki, później 2 dolne dwójki, a następnie na raz cztery górne zęby. Teraz mam wrażenie, że idą na raz dolne czwórki i trójki, ale ciężko mi jeszcze powiedzieć w jakieś kolejności wyjdą. Obstawiam dolną prawą trójkę, no ale zobaczymy. 

Jakie są objawy ząbkowania?

- Ślinienie się, swędzenie dziąseł, gryzienie wszystkiego co popadnie, zaczerwienienie i opuchnięcie dziąseł. Takie objawy zaobserwujemy u wszystkich ząbkujących niemowląt. Są na tyle powszechne, że nawet najbardziej niedoświadczony rodzic jest w stanie powiązać je z nowo wychodzącymi ząbkami. 
- Podwyższona temperatura, gorączka. Może wystąpić krótkotrwała gorączka lub stan podgorączkowy. I o ile przy gorączce od razu należy podać dziecku lek zbijający ją (paracetamol, ibuprofen), to przy stanie podgorączkowym nie powinno się tego robić, aby pozwolić organizmowi walczyć. 
- Częstsze i rzadkie kupki. Nie muszą wcale od razu oznaczać biegunki i bardzo często są objawem wychodzących ząbków. Radzę wtedy podawać dziecku dużo picia i ewentualny probiotyk.
- Marudzenie, płacz, jęczenie. Nic dziwnego. Jak inaczej dziecko ma wyrazić swój ból?
- Katar i lekki kaszel. W szczególności zdarza się przy wychodzeniu górnych zębów. Jeśli poza lejącym katarem nic innego się nie dzieje to radzę nie lecieć od razu do lekarza i przede wszystkim dużo wychodzić z dzieckiem na dwór, wtedy o wiele lepiej się mu oddycha. Karolcia miała katar ząbkowy, który trwał prawie 2 tygodnie.
- Problemy ze snem. Wybudzanie się w nocy, wiercenie, problemy z zaśnięciem. U nas standard. Jak tylko zaczynają się problemy ze spaniem wiem, że zaczyna się ząbkowanie na całego.
- Brak apetytu, brak chęci ssania. Wiadomo, że jak boli to i jeść się nie chce.
- Wypieki na policzkach. Dziwne, nie? A jednak. Przy wychodzących dwójkach na dole Karolcia po południu miała zawsze bardzo duże wypieki na twarzy. 
- Łapanie za ucho. Takie coś może zdarzyć się przy wychodzących czwórkach. Oczywiście musimy wykluczyć wtedy zapalenie ucha, ale ono często wiąże się z wysoką gorączką.
- Pocieranie noska i oczu. Szczególnie przy górnych jedynkach i dwójkach, które mają połączenie nerwowe z nosem i oczami. 

Sporo tego, nie? Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałam i że rozwiałam choć trochę Wasze wątpliwości związane z ząbkowaniem u niemowląt.

A jak sprawa wygląda u Was? Ząbki dawały popalić czy wyszły niepostrzeżenie? Jakie objawy miało Wasze dziecko?

Komentarze

  1. U nas też inaczej poszło. Najpierw dwie dolne jedynki, potem dwie górne dwójki i dopiero potem dwie górne jedynki :D
    Dopiero przy górnych jedyneczkach pojawił się większy płacz i naprawdę widoczne cierpienie małej. :( Nie miałam pojęcia jak mogę pomóc swojej córeczce.

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, że ja też zazdroszczę okropnie? U nas zęby są ciągle na tapecie, Kuba krzyczy w nocy przez sen, nie z głodu, wystarczy go tylko utulić, ululać i śpi dalej, ale sama wiesz, jak to wybudza :) choć dzisiaj mamy sukces - przespał do 7! Mam nadzieję, że jak najszyciej te zęby odpuszczą....

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas właśnie się zaczęło - mamy przebity jeden górny kiel i wychodzący drugi. Czyli u nas też nie po kolei. Dramatu na razie nie ma - odpukać - ale widzę, że Dziąsła bolą, bo Laura gryzie wszystko, często poplakuje przez sen, ładuje wszystko do paszczy a potem ryczy bo coś sobie urazila... Trzeba przeżyć..

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja córa przeszła ząbki lekko. Synek skończył pół roku ale jeszcze nie widać ząbków ale rączki pożera w całości.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, poza gorączką mamy wszystkie objawy! Idą trzonowce z kłami na raz! I jest makabra :/ Ale bywają też dni z oddechem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Najważniejsze że śpi w nocy w dzień się jakoś przetrzyma. U nas sprawdza się metoda na odwrócenie uwagi - plac zabaw, basen, wyjazd do rodziny, spacer raczej odpada bo nie chce siedzieć w wózku. Na wieczór zdarza się że podaje miifen - ibuprofen w syropku bo zaczyna gorączkować ale też dla uśmierzenia bólu. Brakuje nam tylko piątek więc już nie dużo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz