KONKURS Blogosfera Canpol

Wczoraj na Facebook'u obiecałam Wam konkurs. Coś ostatnio Was rozpieszczam, ale co tam, dobrze mi z tym :) Wcześniejsze konkursy były proste i polegały jedynie na szczęściu. Tym razem poproszę Was, abyście troszkę się wysilili :) Ale nagroda jest zacna, więc warto.
To może zacznijmy od nagrody. Jest nią mata edukacyjna "Wesoła farma" firmy Canpol Babies. Mata jest świetną zabawką dla maluszków. Na pałąkach zawieszone są pluszowe zabawki, grzechotka i lusterko, a na samej macie brzdąc znajdzie grzechotkę, piszczałkę i szeleszczące elementy. Mata to must have każdej mamy, pozwala na spokojne wypicie kawy ;)

A oto co należy zrobić:
1. Napisz w kilku zdaniach jaka jest ulubiona zabawka Twojego dziecka i dlaczego mata edukacyjna ma trafić właśnie do Ciebie. Odpowiedź możesz dodać w formie komentarza lub jak wolisz przesłać mi na maila bedemamusia@gmail.com
2. Konkurs będzie trwał tydzień od 10.12.2015 r. do 17.10.2015 r.
3. Wyniki ogłoszę 20.12.2015 r. na blogu oraz na Facebook'u.
4. W konkursie mogą brać udział także mamy, które dopiero spodziewają się maluszka :) Jeśli to Wasze pierwsze dziecko, napiszcie jaka była Wasza ulubiona zabawka w dzieciństwie.

Wszystko jasne? Mam nadzieję, że tak :) Czekam na Wasze zgłoszenia i już czuję, że to będzie baaardzo trudny wybór.

Komentarze

  1. Jestem mamą 6 tygodniowej Zuzi. Jej ulubioną "zabawką" jest ogromna poducha biało - czarna w zebrę. Wzbudza w córeczcę skrajne zróżnicowane emocje: od lęku przez podziw aż do oznak radości wyrażonej delikatnym uśmiechem. Oryginalnie? Tak, spełnia ona funkcję prototypu maty edukacyjnej dla niemowląt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygrana maty przyśpieszy Córeczce rozwój sensualno-motoryczny oraz nauczy bawić się sama że sobą, podczas gdy mama poprasuje, posprząta i ugotuje.

      Usuń
  2. Ulubioną zabawką naszej córci jest owieczka przywieziona z Zakopanego. Chodzi z nią cały dzień, z nią śpi, je i wszystko inne. Czasem mam już dość tej owcy... no ale cóż.
    A matę chciałabym dla drugiej córeczki która na świat przyjdzie około 8 lutego. Chciałabym dla niej wszystkiego najlepszego a z tego co wiem maty Canpol są najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ulubioną zabawką naszej córci jest owieczka przywieziona z Zakopanego. Chodzi z nią cały dzień, z nią śpi, je i wszystko inne. Czasem mam już dość tej owcy... no ale cóż.
    A matę chciałabym dla drugiej córeczki która na świat przyjdzie około 8 lutego. Chciałabym dla niej wszystkiego najlepszego a z tego co wiem maty Canpol są najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  4. ulubiona zabaka mojego Maksia ( 11 tyg) jest: po pierwsze jego łapka uwielbia ja wpychac do buzi , 2. misie z karuzeli nad lozeczkiem potrawfi sie nawet w nocy w nie wpatrywac gadac i smiac do momentu az rodzicow nie obudzi na karmienie sie znaczy mnie :) 3. pingwinek szmaciak kupiony razem z chusta od Pani z Gdańska- wrecz uwielbia go mietosic sciskac w lapkach a jak lezy to mimo ze leza inne szmaciaki to siega tylko po pieknego pingwinka. A mate chetnie rozloze w kuchni w czasie robienia obiadów aby maleg zabawic czyms a ta wyglada pieknie duzo sie na niej dzieje a to dieciaki uwielbiaja przeciez.
    pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulubioną zabawką mojej córci był Scooby-Doo, taki 15 centymetrowy pluszak. Wszędzie go z sobą nosiła, spała z nim i woziła w wózku. Tak było przez kilka lat. Sfatygowany już nieco Scooby zgubił się w lesie podczas grzybobrania. Poszukiwania trwały tydzień, ale nie przyniosły żadnych rezultatów. Przez następne dwa tygodnie lamentom nie było końca, aż żal było patrzeć jak cierpi. Jak mówi do dziś za nim tęskni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu, ja ostatnio, to niewiele mam czasu dla siebie i spokoju, bo mała woła o uwagę. Maty już jej nie bawią, ale za to interaktywne zabawki jak najbardziej :) Niedługo podobno dostanie jakąś.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ulubioną zabawką mojej Córci jest zrobiona przeze mnie Pacynka-Lucynka. Jeszcze będąc w ciąży i mając sporo czasu na zwolnieniu pewnego niedzielnego popołudnia "ożyły" mi w rękach kawałki materiału. Z dwóch kolorów: niebieskiego i czerwonego powstała głowa słonia w paski z szeleszczącą trąbą (wszyłam między dwie warstwy cienkiej tkaniny mocno szeleszczący celofan). Środek wypełniłam wkładem z poduszek - włóknami poliestrowymi.Ze starej, zdezelowanej zabawki wyjęłam grzechoczącą część i wszyłam ją w pacynkę. Doszyłam jeszcze po bokach kolorowe metki. I tak gotowa Pacynka-Lucynka oczekiwała ze mną na przybycie Oleńki. Najpierw czuwała przy jej łóżeczku,gdzie wpatrywały się w siebie. Potem zaczęły się pierwsze próby dotykania, chwytania. I wreszcie pierwsze świadome przytulenie przez Oleńkę Pacynki-Lucynki. Teraz zabawka jest niezastąpiona. Bez niej Ola nie zaśnie. Uwielbia ją miętosić, ciągnąć za trąbę. Pierwszy śmiech córci usłyszałam podczas zabawy z Pacynka-Lucynką, gdy włożyłam ją na palec i udawałam, że zabawka chce ją zjeść. W podróż możemy nie zabrać smoczka, pieluszki,ale ukochana przytulanka zawsze jest z Olą. Tworzą nierozerwany duet, który zapałał wzajemną miłością od pierwszego wejrzenia.

    O macie marzę dla Maleństwa, które jeszcze wygodnie siedzi sobie u mnie w brzuszku (35 tydzień). Mata Canpol po Oli została sprezentowana synkowi siostry. Widząc jak wspaniale się bawi na niej mały Janek nie mam serca jej odzyskiwać. A wiem już jak bardzo pomocna jest mata, a ta z Canpolu szczególnie: dobrej jakości, bardzo funkcjonalna, z pięknymi elementami interaktywnymi, które stymulują rozwój koordynacji wzrokowej, słuchowej i ruchowej. Dla mnie konieczny element wyprawki:) Na rozłożonej macie Maluch chętnie będzie spędzać czas, a ja mając wolne ręce będę mogła zrobić coś w kuchni, posprzątać, zając się starszą córką. A obok bezpiecznie będzie leżał Synuś w przytulnym kąciku Canpol. Dodatkowy plus tej maty jest taki, że boki można ze sobą złączyć, wtedy dziecku mi nie wypełznie siną w dal;) Taka mata mnie ułatwi opiekę nad dzieckiem, a Synkowi da wiele godzin radosnego odkrywania "Wesołej farmy". Ta krówka na macie wygląda przyjaźnie i budzi zaufanie;) Myślę, że będzie dobrze pilnować i zabawiać moje Dziecko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, odpowiedź tą widziałam już w innym konkursie ...

      Usuń
  8. Dzieciątka się dopiero spodziewam, rozwiązanie ma nastąpić za 6 tygodni. Opisać chciałam nie swoją zabawkę z dzieciństwa, a właśnie mojego przyszłego pierworodnego (imię wybrane: Bernard) :) Formy zabawy przyjmuje dwie:
    - drapiąca broda tatusia przylepiona do brzucha i wołającego: Beeeenioooo to Twój taaatuuuuś - Młody ochoczo podskakuje i próbuje odpowiadać tacie "na migi"
    - 5 kg kocur, wygodnie ułożony na moich kolanach przy brzuchu, włączona mruczałka - Młody równie ochoczo próbuje "pogłaskać" zwierzaka przez brzuch.
    Zabawki są dwie: drapiące stworzenie wołające do niego czule oraz miękkie stworzenie wytwarzające przyjemne wibracje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam dwóch wspaniałych synków, starszy 3 lata, młodszy 5 miesięcy. Mata byłaby dla młodszego, więc opisze jaka jest ulubiona zabawa młodszego.

    5 miesięcy to wspaniały wiek niemowlaka, uwielbiam ten okres. Maluszek jest wtedy taki wesoły, ciągle się uśmiecha, gaworzy, łapie już taki fajny kontakt z nami.

    A w co lubi się bawić? Wybrałam 3 zabawy które najbardziej lubi:-)

    1.Uwielbia zabawy leżąc ze mną łóżku na plecykach – bawimy się w
    „jedzie rowerek na spacer;” czyli ruszam jego nóżkami, tak jakby masując mu brzuszek, on się wtedy śmieję
    2.Przeciąganie pieluszki tetrowej po buzi – bardzo to lubi, zamyka wtedy oczy a otwiera buzie, jego mina przypomina taki błogi, zadowolony stan
    3.I chyba najbardziej ulubiona w śród dzieci – pierdzenie naszą buzią w brzuszek – mały śmieje się wtedy w głos :-)

    A dlaczego mata powinna trafić do mnie/nas?

    Bo to cyfra 3 w tym roku dla nas wyjątkowa:
    Ja skończyłam właśnie w grudniu 30 lat,
    starszy synek skończy w grudniu 3 lata,
    młodszy urodził się 3-go :-) lipca, ale 3-go :-)
    i dlatego wypisałam jego 3 ulubione zabawy

    a ja nie mam jeszcze prezentu na gwiazdkę dla młodszego, więc będzie w sam raz :-)

    Pozdrawiam
    Aga Kępa

    OdpowiedzUsuń
  10. ulubioną 'zabawką' mojej 16-tygodniowej córci jest biała pielucha powieszona gdzieś nad jej głową - oczywiście im bardziej ześliniaczona i ulana tym lepiej. Potrafi pasjonować się nią minutami, próbując ją sobie zrzucić i wepchać - oczywiście w całości - do buzi.
    Mata rozwinęłaby jej wiszący nad głową świat o nowe postaci i wreszcie jakieś ludzkie ;) zabawki

    www.tenmalywielkiczlowiek.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Najlepszą zabawką mojej trzymiesięcznej córeczki są...jej własne rączki!
    Dlaczego?
    -zawsze mają idealną temperaturę,
    -zawsze są pod ręką,
    -bezpieczeństwo zabawy w najwyższym stopniu,
    -wiele kombinacji cyckania i cmokania
    -łatwo utrzymać w czystości
    -mają wbudowaną funkcję drapania
    -służą również jako uspokajacz
    -można się nią podzielić z mamą na przykład
    -gdy za bardzo namokną łatwo je wysuszyć
    -tanie w utrzymaniu
    -nie wymagają baterii

    Polecam ja i moja córeczka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mojego rocznika ulubionych zabawek jest wiele ale chyba najbardziej te ktore najwiecej stukaja, halasuja, szeleszcza takie jak grzechotki itp. Mamy 1 mate ale przy nim to za malo :) uwielbia swiat na podłodze tam jest jego kraina misi, lwow, kankorow, pingwinow, i innych pluszakow, klockow i reszty jego zabawek, sporo czasu może tam spedzic, a ja moge sporo rzeczy zrobic. Artur to pocieszne, towarzyskie a przede wszystkim kochane dziecko, kocham go z calego mojego serduszka najmocniej na świecie <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam.. Mam 4miesięczną córcię a jej ulubiona zabawka jest mama czyli ja w własnej osobie...��niestety wszelkie zabawki wyprowadzają ja z równowagi... Mam w domku małego nerwusa ��a czemu chciałbym wygrać matę bo może chociaż ona by nam pozwoliła zaprzyjaźnić się z zabawkami a mama patrzyła by zboczku i podziwiala swojego brzdąca ��Pozdrawiamy
    barbara.str@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Spodziewam się maleństwa na początku marca :) jest to moje pierwsze maleństwo taka mata była by pięknym prezentem dla mojego małego skarba ponieważ zabawa poprzez naukę jest najlepsza. Ja jako dziecko marzyłam o pięknym domku dla lalek barbie co było bardzo ciężko dostępne w sklepach. Rodzice starali się jak mogli ale w ostateczności dostałam lalkę i Kena :) beata88g@wp.pl Fc.Beata Beata

    OdpowiedzUsuń
  15. Córka uwielbia patrzeć na to co się rusza, więc kupiliśmy jej karuzelkę "Zamkowa" z Canpola. Mała ją pokochała i zawsze, gdy ją włączamy, patrzy jak zaczarowana :)

    Co prawda nie mamy maty, ale jesteśmy bardzo ciekawe jak taka mata się sprawdzi. Czy dzięki mięciutkim boczkom córka będzie w niej bezpieczna? Czy sprawdzi się jako mini kojec? Czy kolorowe zabaweczki sprawią, że chętnie będzie po nie sięgać? Czytałam recenzje tej maty i są bardzo zachęcające. Czy to wszystko, co było napisane w recenzjach jest prawdą? Chciałabym się o tym przekonać, czy mata z funkcją kojca będzie tak świetna jak karuzelka.

    Ewelina P.

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja dwu i pół miesięczna córeczka dostała od swojej Cioci grzechotkę "żabkę", grającą melodyjki i mającą na brzuszku migające światełko;). Gdy pokazano mi tą grzechotkę usłyszałam "kupiłam dla Lili taką grzechotkę, ale jak sie później okazało ona gra, więc nie wiem, czy będzie się podobała". Jak się okazało grzechotka to wspaniały prezent dla Naszej córeczki, która uwielbia wiele hałasu;). Wystarczy, że żabkę wezmę do ręki i pokażę jej przed jej cudne niebieskie oczka i Mała od razu się do niej uśmiecha. Puszczając melodyjki cieszy się bardzo! A gdy melodyjka przestaje grać Lilusia zaczyna do niej gaworzyć, jakby chciała jej powiedzieć coś ważnego;), także prezent trafiony;). Teraz chcielibyśmy by dostała drugi prezent, który pozwoli jej się rozwijać;). Ciągle marzymy by kupić jej taką matę;/, ale niestety u nas ciągle jakieś nowe wydatki i ciężko o taki wydatek, dlatego super byłoby wygrać taką matę dla Naszego Maleństwa;). Na pewno Lilusia ucieszyłby się z takiej nagrody a i rodzice byliby szczęśliwi, że mogą patrzeć jak ich dziecko się rozwija i cieszy się z tej maty edukacyjnej;).

    Pozdrawiam Sandra F-K

    OdpowiedzUsuń
  17. Moja Córcia ma dopiero 4 miesiące i tak naprawdę dopiero od niedawna faktycznie zaczęła się interesować zabawkami. Do tej pory różne rzeczy ją ciekawiły i wcale nie koniecznie musiały to być zabawki. "Mikołajki" stworzyły okazję do zakupu różnych nowych gadżetów dla Kruszyny. Wśród nich pojawił się mały, zielony żółw ze świecącymi policzkami Canpol Babies, który ewidentnie skradł Jej serduszko. Wszelakie grzechotki, grajki - zajmują ją na chwilę. Żółwik, który dostał u nas imię Stefan, okazał się być wyjątkowy. Troszkę gra, troszkę świeci, troszkę szeleści, troszkę zainteresuje lusterkiem a troszkę czerwonym uchwytem. Taka mała rzecz a tak bardzo cieszy :) Nie ruszamy się bez niego nigdzie.
    Po macie spodziewam się, że równie bardzo przypadłaby naszej Kruszynie do gustu (w końcu to też Canpol ;) poza żółwikiem mamy też tony cudnych grzechotek). Teraz często do "zabawy na pleckach" moja Córcia angażuje mnie - mata mogłaby mnie troszkę wyręczyć ;) A i Stefan zapewne znalazłby tam swoje miejsce :) Także mata byłby to prezent idealny :)
    Monika
    monika919@op.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Mój prawie 3-letni synek uwielbia się bawić wszelkiego rodzaju pluszakami. Misie, owieczki, małpki, krówki itp. są u nas wszędzie. Oczywiście najwięcej w jego łóżku ponieważ bez nich nie zasypia. Tuli z 10 pluszakow na raz i dopiero wtedy może zasnąć. Taka mata przydałaby się dla jego siostrzyczki, która niedługo zawita na nasz świat.
    Pozdrawiają Agnieszka, Wojtuś, i Natalka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ulubiona zabawka mojej córki to klocki. Codziennie coś z nich buduje, to wieżę, to domek dla lalek czy pociąg. Klocki tak bardzo kocha, że się bez nich nie rusz z domu, kiedy jedziemy do babci i dziadka.(Dziadkowie mieszkają 6km od nas w centrum miasta, więc często do nich zaglądamy) Obowiązkowo musimy je spakować.
    Matę chcę wygrać dla mojej drugiej miesięcznej córeczki. Pomoże jej w rozwoju, a mi da chwilę wytchnienia:)

    Estera Kukuczka
    estera.branc@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  20. Ulubioną zabawką mojego synka jest kostka sensoryczna,wykonana z kolorowego materiału.Przyszyte są do niej kolorowe metki,a w środku kostki jest grzechotka.Synek uwielbia takie rzeczy.Jedna strona kostki jest wykonana z szeleszczącego materiału.synek uwielbia ten dzwięk. Chętnie bawi się nia leżąc na kocyku.Mate chciałabym wygrać właśnie dla synka.Lubi bawic się kolorowymi zabawkami , a mata była by wspaniałym prezentem świątecznym.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zabawki, jak zabawki - dla mojego ośmiomiesięcznego synka mogłyby nie istnieć. Za to garnuszek, kubeczek i odrobina wody do przelewania - to jest to :)

    Canpol babies to według mnie najlepsza firma robiąca maty dla dzieci. Słyszałem od znajomych i czytałem mnóstwo pochlebnych opinii. Myślę, że to jest odpowiednia pora, aby wyrobić sobie własne zdanie (kilka dni temu dowiedziałem się, że po raz kolejny zostanę tatą :)), bo moje dzieci zasługują na to co najlepsze!

    Pozdrawiam, kawa123ler@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmmm...ulubiona zabawka Emilki na dzień dzisiejszy to piłeczki :) Małe, duże, gumowe, pluszowe...turla je w górę i w dół, przekłada z ręki do ręki i rzuca je przed siebie (bym jej podała) - może tak godzinami :))


    Córcia właśnie skończyła pięć miesięcy i w tempie ekspresowym przemierza kocyk czołgając się, dostając się nieraz na zimną podłogę. Pokona każdy centymetr kocyka, gdyż ciekawość jest u niej naprawdę na wysokim poziomie. Uwielbia przebywać ze mną w kuchni, gdzie ma zawsze przygotowany kocyk i już kilka razy się zdarzyło, że w chwili mojej nieuwagi dorwała się do miski z wodą psa - chyba nie muszę mówić jak to się skończyło! Nie ukrywam, że taka mata bardzo by nam się przydała. Córci brakuje bezpiecznej przestrzeni do zabawy, a mata z funkcją kojca stanowić będzie nieocenioną pomoc, również w rozwoju: poznawaniu kształtów, kolorów i snuciu przygód z przyjaciółmi zwisającymi z pałąka :))

    Anna, anka32a@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Buzia tatusia to najlepsza zabawka naszego 3-miesięcznego synka:) Robi zabawne miny, wydaje śmieszne dźwięki. Florianek z uwagą i skupieniem obserwuje każdy grymas twarzy mojego męża i z chęcią odpowiada na słowne zaczepki poprzez żywą gestykulację i "dziwne" dźwięki. Bardzo pociesznie wygląda, gdy próbuje naśladować swojego tatusia :)

    Mata bardzo by nam się przydała, bo synek rośnie i robi się coraz bardziej wymagający. Obawiam się, że buzia tatusia niedługo przestanie wystarczać. Poza tym mój mąż dużo pracuje, więc niewiele czasu zostaje mu na zabawianie naszej pociechy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Kornelka uwielbia zabawki grające - szczególnie interaktywną owieczkę, która powoduje, że cokolwiek by Kornelka nie robiła to wstaje i robi tany-tany z mamusią :))

    Myślę, że mata "Wesoła Farma" przydałaby się w moim domu, ponieważ jest kolorowa, wytrzymała i funkcjonalna. Dzięki niej uspokoiłabym Kornelkę w 2-3 minuty! Mata ta zabierze moją córcię w podróż po Wesołej Farmie, gdzie pozna nowe zwierzątka i odpocznie wśród zieleni. Poza tym idealnie pasować będzie do jej małego i przytulnego pokoiku. Myślę, że dzięki niej radość w moim domu zagości na stałe :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ulubioną zabawką- maskotką mojego synka jest piszczałka papuga z Canpol Babies. Synek bardzo lubi zabawki które wydają dźwięki są kolorowe i miłe w dotyku a jednocześnie najbardziej skupia swój wzrok i próbuje odkryć najmniejsze elementy. Papużka piszczałka ma rewelacyjne tasiemki sensorki które bardzo intrygują mojego synka i zawsze próbuje maleńkimi paluszkami ciągną za nie.Papużka po naciśnięciu wydaje fajny odgłos który zawsze sprawia że mój synek się uśmiecha.
    Mata która jest nagrodą w konkursie ma bardzo ładne stonowane kolory, posiada zawieszone na pałąku maskotki które zachęcają maleństwo aby po nie sięgać ćwicząc tym samym sprawność dziecka. Mój synek jest bardzo grzecznym synkiem który każdego dnia zaskakuje mnie nowymi umiejętnościami które zdobywa m.in za pomocą zabawek edukacyjnych dlatego uważam że są bardzo ważne i pomocne w rozwoju i kształtowaniu umiejętności małego dziecka. Mata bardzo dobrze komponowałaby się również z kolorem choinki i zapewne wzbudzi ogromne zainteresowanie :)
    Anna Wielgus
    annaw78@onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie wiem dlaczego ale ulubiontmu zabawkami mojej Lenki są książeczki lubi je oglądać. Chociaż ma całe pudło zavawek to właśnie te kolorowe obrazki przyciągają jej uwagę ma 14 miesięcy

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz