Myślę, że każde dziecko dopada w pewnym wieku strach przed ciemnością. U każdego dziecka pojawi się on w innym czasie. U nas jakoś koło 3 roku życia Karolcia zaczęła bać się ciemności i tak naprawdę ten lęk trzyma ją niejako do dziś. Nie jest jakiś duży, ale widzę, że ciemność powoduje u niej pewny dyskomfort. Myślę, że przejdzie z czasem, ale mimo to, mamy książki, które mogą pomóc przezwyciężyć ten lęk, pokazując, że ciemność wcale nie jest taka straszna.
Pokażę Wam dziś moje 3 propozycje książeczek o ciemności.
"Szur szur ćwir plum" Kitty Crowther
Jest to jedna z moich ulubionych książek. Piękne ilustracje, piękne wydanie (Dwie Siostry uwielbiam) i krótki tekst, dzięki czemu książeczkę można czytać już nawet dwulatkowi. Powiem Wam, że Karolcia jeszcze rok temu bardzo ją lubiła, teraz jest na takim etapie, że ta książka ją smuci i trochę niepokoi. Jest bardzo wrażliwą dziewczynką i gdy czytam o Tomku, który jest zapłakany i się boi, ona przejmuje jego emocje. Ale od czasu do czasu po nią sięgamy, bo koniec jest dla niej zawsze zaskakujący i napawa optymizmem, że noc wcale nie musi być straszna, a to co sobie wyobrażamy siedzi tylko w naszych głowach. Bardzo polecam.
Jest to jedna z moich ulubionych książek. Piękne ilustracje, piękne wydanie (Dwie Siostry uwielbiam) i krótki tekst, dzięki czemu książeczkę można czytać już nawet dwulatkowi. Powiem Wam, że Karolcia jeszcze rok temu bardzo ją lubiła, teraz jest na takim etapie, że ta książka ją smuci i trochę niepokoi. Jest bardzo wrażliwą dziewczynką i gdy czytam o Tomku, który jest zapłakany i się boi, ona przejmuje jego emocje. Ale od czasu do czasu po nią sięgamy, bo koniec jest dla niej zawsze zaskakujący i napawa optymizmem, że noc wcale nie musi być straszna, a to co sobie wyobrażamy siedzi tylko w naszych głowach. Bardzo polecam.
"Laszlo boi się ciemności" Lemony Snicket
Dorwałam ją w jakiejś księgarni w bardzo promocyjnej cenie i wzięłam tylko ze względu na to, że ilustratorem jest Jon Klassen ten sam, co ilustrował "Gdzie jest moja czapeczka?". Uwielbiam jego ilustracje i uznałam, że musimy mieć tę książkę.
Historia jest bardzo mądra, chociaż może momentami wydawać się straszna. Jednak wszystko wytłumaczone jest w taki sposób, że zrozumie ją nawet trzylatek. Może pomóc w postrzeganiu ciemności.
"Kicia kocia nie może zasnąć" Anita Głowińska
Dorwałam ją w jakiejś księgarni w bardzo promocyjnej cenie i wzięłam tylko ze względu na to, że ilustratorem jest Jon Klassen ten sam, co ilustrował "Gdzie jest moja czapeczka?". Uwielbiam jego ilustracje i uznałam, że musimy mieć tę książkę.
Historia jest bardzo mądra, chociaż może momentami wydawać się straszna. Jednak wszystko wytłumaczone jest w taki sposób, że zrozumie ją nawet trzylatek. Może pomóc w postrzeganiu ciemności.
"Kicia kocia nie może zasnąć" Anita Głowińska
Kicia Kocia to klasyka literatury dla najmłodszych czytelników. Większość rodziców Kicię Kocię zna i myślę, że większość ją lubi. Ja na przykład bardzo, chociaż w pewnym momencie Karolcia tak bardzo ją lubiła, że nie czytaliśmy nic poza tym i byłam już nią trochę znudzona.
Tu temat ciemności potraktowany jest raczej na wesoło. Cała seria o Kici Koci jest wesoła i utrzymana w jednym klimacie, który dzieciom bardzo odpowiada. Warto po nią sięgnąć w szczególności, gdy dziecko wymyśla potwory, których później się boi. Jest to moja propozycja dla najmłodszych dzieci. Jeśli dziecko potrafi skupić uwagę, to możemy czytać ją już nawet 1,5 rocznemu maluchowi
Tu temat ciemności potraktowany jest raczej na wesoło. Cała seria o Kici Koci jest wesoła i utrzymana w jednym klimacie, który dzieciom bardzo odpowiada. Warto po nią sięgnąć w szczególności, gdy dziecko wymyśla potwory, których później się boi. Jest to moja propozycja dla najmłodszych dzieci. Jeśli dziecko potrafi skupić uwagę, to możemy czytać ją już nawet 1,5 rocznemu maluchowi
Pokazałam Wam książki o ciemności, które lubimy i które mamy. A może jest jakaś pozycja, którą dodalibyście do tej listy?
Komentarze
Prześlij komentarz