Pierwsze USG

Jestem tak podekscytowana, że nie wiem czy uda mi się sklecić porządną notkę. Byliśmy dziś z mężem na pierwszym USG i nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jakie to będzie niesamowite uczucie i wielkie przeżycie. W końcu zobaczyliśmy na monitorze nasze maleństwo. Zdaliśmy sobie sprawę, że ono faktycznie tam jest i rozwija się we mnie. Chyba dopiero teraz czuję, że będę miała dziecko, bo stało się ono widoczne. To cudowne. Maleństwo siedziało sobie jak w jakimś wygodnym fotelu. Widać było rączki, nóżki i szybko bijące serduszko. Lekarz wszystko nam opisał i mówił o naszym maleństwie w taki sposób, że aż łza mi poleciała :) bardzo wzruszająca chwila i nie wyobrażam sobie, abym mogła ją przeżyć bez partnera. Cieszę się, że był ze mną i widział to co ja, bo zdjęcie już tak tego nie odzwierciedla.  Około 20 tygodnia czeka nas kolejne USG i znowu nie będę mogła się doczekać :)

Dowiedziałam się dziś, że jestem w 12 tygodniu i 6 dni, więc za tydzień żegnamy uciążliwy I trymestr, by powitać najlepszy dla nas czas. II trymestr określany jest bowiem najpiękniejszym okresem oczekiwania na dziecko. Tak coś czułam, że to już niedługo, bo mdłości znacznie się osłabiły, a i samopoczucie mi się poprawiło i już nie jestem tak bardzo zmęczona jak do tej pory. Także wszystko idzie w dobrym kierunku, z maleństwem wszystko w porządku, a to jest najważniejsze.

Komentarze

  1. Ostatnio przeżyłam to samo i nadal nie mogę dojść do siebie. To takie dziwne, a zarazem fascynujące uczucie. USG to piękna chwila, zapewne z każdą wizytą będzie coraz piękniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak napisał poprzednik, to piękna chwila. Moment w którym widzisz swoje dziecko pierwszy raz na badaniu USG jest niezapomniany :). Sama pamiętam jak to było w moim przypadku, od tego momentu jeszcze bardziej nie mogłam doczekać się dnia, kiedy zobaczę moje maleństwo na świecie :). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze USG zawsze jest bardzo ekscytujące. Jakby nie patrzeć to pierwszy kontakt ze swoim dzieckiem. Jest to wspaniała chwila dla większości przyszłych rodziców.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz