III trymestr

Wkroczyłam dziś dumnie w III trymestr ciąży i zaczynam tym samym 7 miesiąc. Nie wiem czy się cieszyć, bo rozwiązanie coraz bliżej i wiem, że z tygodnia na tydzień będzie z brzuszkiem ciężej, ale dam radę i mam nadzieję, że kolejny trymestr też przejdę z uśmiechem na ustach :)  Zauważyłam, że są trzy tendencje podawania terminu rozpoczęcia III trymestru. Jeden od 26 tygodnia, drugi od 27 tygodnia, a trzeci od 28. Jestem aktualnie w 27 tygodniu ciąży, więc przyjęłam ten środkowy termin. Niesamowite jest to, że dziecko już może się uśmiechać, a także rozpoznaje smak wód płodowych i o wiele bardziej woli te słodkie. Nie dziwię się więc, że tak ciągnie mnie ostatnio do słodkiego :)

Podsumowując II trymestr mogę powiedzieć, że faktycznie był on bardzo miły. Mdłości zniknęły, senność minęła, a ja odzyskałam energię na robienie różnych miłych rzeczy w tym na kompletowanie wyprawki. Oprócz skurczy Braxtona-Hicksa, które pojawiły się od ok. 20 tygodnia nic niepokojącego nie zanotowałam, a i te skurcze okazały się całkiem normalnym zjawiskiem. Tak więc mogę śmiało potwierdzić tezę, że II trymestr jest najprzyjemniejszy :) Zobaczymy jak będzie w kolejnym...

Komentarze