Temat wózków jest tak rozległy i ciężki dla mnie do przebrnięcia, że będę musiała go podzielić chyba na kilka postów. Może gdybym miała do dyspozycji nieograniczoną kwotę, to aż tyle czasu na zastanawianie się bym nie poświęciła. Chociaż czy ja wiem... nie lubię wydawać kasy w błoto, jednocześnie zależy mi na jak najlepszym wyborze, a nie chcę np. płacić więcej za samą firmę wózka czy za jakiś super kolor. Kolejną kwestią jest to, że wózek ma służyć w przyszłości następnemu dziecku, więc musi być w miarę wytrzymały i dobry jakościowo. Część spraw wózkowych i fotelikowych zrzuciłam na męża, ale też musze się mniej więcej w temacie orientować :)
Dziś będzie o tym, na co należy zwrócić uwagę kupując nowy wózek, a w następnym poście napiszę, jakie wózki bierzemy pod uwagę i jak to wygląda cenowo.
Jakie rodzaje wózków znajdziemy na rynku?
Bardzo popularne są wózki 2w1 lub 3w1. Oznacza to, że w skład takiego wózka wchodzi gondola (czyli wersja głęboka) oraz spacerówka. Często nazywane są wózkami głęboko-spacerowymi. Jest to super rozwiązanie, ponieważ nie musimy osobno kupować gondoli a osobno spacerówki. Tańsze wózki mają spacerówkę robioną bezpośrednio z gondoli, natomiast te troszkę droższe i najdroższe mają całkiem osobną wersję spacerową. W wersji 3w1 dodatkiem jest fotelik, który możemy wpiąć w stelaż wózka. Jeśli chodzi o wersję 3w1 to należy sprawdzić czy fotelik ma atesty i przeprowadzone testy zderzeniowe. Najczęściej jednak foteliki dedykowane do danej firmy wózka nie mają testów ADAC i są mniej bezpieczne, stąd też oczywiście tańsze.
Na co powinniśmy zwrócić uwagę kupując wózek?
1. Pierwsza rzecz, od której powinniśmy zacząć, to określenie budżetu. Rozpiętość cenowa wózków jest ogromna. Na Allegro możemy zamówić wózek 2w1 już za ok. 500 zł. Przy czym ceny najdroższych sięgają często kilku tysięcy złotych. Czym się różni wózek za 4 tys. zł od tego za 2 tys. zł? Ciężko mi powiedzieć, bo my skupiliśmy się na wózkach do ok. 1300 zł.
2. Bardzo ważna jest waga wózka. Jeśli mieszkamy w domu lub mamy windę i wiemy, że nie będziemy musieli taszczyć wózka, na któreś piętro nie gra ona aż tak dużej roli. Jednak jeśli wiemy, że bez noszenia się nie obędzie powinniśmy szukać wózków jak najlżejszych, z aluminiową ramą. Lżejsze wózki są również lepsze w prowadzeniu, np. po nierównościach.
3. Wybór kół też nie może być przypadkowy. Jeśli wiemy, że będziemy raczej spacerować po drogach prostych, nie mamy w pobliżu polnych ścieżek, to śmiało możemy wybrać koła piankowe. Jednak na nierówności najlepsze będą koła pompowane. Ważne jest też, aby wózek miał amortyzatory, najlepiej regulowane.
4. Rączka wózka powinna być regulowana na wysokość, aby odpowiednio dopasować ją do wzrostu prowadzącego wózek. Ja zwracałam uwagę też na to, aby rączka była obita ekologiczną skórą lub miękkim plastikiem, ponieważ pianka bardzo szybko się ściera i dziurawi.
5. Kosz na zakupy zawsze jest w podstawowym wyposażeniu wózka. Powinien być dość głęboki, najlepiej czarny, aby nie było widać na nim zabrudzeń. Dobrze jakby był zamykany, na zamek lub na rzepy, wtedy zabezpieczymy nasze rzeczy przed ewentualnym ubrudzeniem.
6. Akcesoria do wózków (folia przeciwdeszczowa, parasolka, torba, moskitiera) nie są żadnymi gadżetami, a rzeczami niezbędnymi. Lepiej, aby były już w wyposażeniu, bo same w sobie są dość drogie, a aby dobrze pasowały muszą być dopasowane do marki wózka.
7. Przy wyborze powinniśmy też zwrócić uwagę na materiał, z którego wykonany jest wózek. Dobrze by było jakby tapicerkę można było zdjąć do prania.
8. Kolejną kwestią jest gondola. Powinna być spora, aby dziecku było w niej wygodnie. Zimą dochodzi śpiworek, kocyk więc miejsca robi się mało, dlatego lepiej kupić gondolę większą niż później martwić się, że dziecku jest ciasno. Malec jeździ w gondoli zwykle do czasu, aż sam nie zacznie siadać, ale dobrze by było, aby miała ona podnoszone oparcie, wtedy możemy położyć, próbujące siadać dziecko, w pozycji półleżącej. Budka w gondoli powinna mieć okienko wentylacyjne, które przyda się szczególnie latem.
9. Siedzisko spacerowe też nie powinno być małe, musi mieć regulowane oparcie, pasy bezpieczeństwa. Szczerze mówiąc, nie zwracałam większej uwagi na siedziska spacerowe, więc nie wiem co mogłabym więcej o tym napisać.
10. Ostatnia kwestia to składanie wózka. Musi być łatwe i najlepiej, aby wózek składał się do jak najmniejszej powierzchni, w szczególności, jeśli nie mamy w aucie zbyt dużego bagażnika.
To by było chyba na tyle jeśli chodzi o zasady, którymi kierowałam się przy wyborze naszego wózka.
Dziś będzie o tym, na co należy zwrócić uwagę kupując nowy wózek, a w następnym poście napiszę, jakie wózki bierzemy pod uwagę i jak to wygląda cenowo.
Jakie rodzaje wózków znajdziemy na rynku?
Bardzo popularne są wózki 2w1 lub 3w1. Oznacza to, że w skład takiego wózka wchodzi gondola (czyli wersja głęboka) oraz spacerówka. Często nazywane są wózkami głęboko-spacerowymi. Jest to super rozwiązanie, ponieważ nie musimy osobno kupować gondoli a osobno spacerówki. Tańsze wózki mają spacerówkę robioną bezpośrednio z gondoli, natomiast te troszkę droższe i najdroższe mają całkiem osobną wersję spacerową. W wersji 3w1 dodatkiem jest fotelik, który możemy wpiąć w stelaż wózka. Jeśli chodzi o wersję 3w1 to należy sprawdzić czy fotelik ma atesty i przeprowadzone testy zderzeniowe. Najczęściej jednak foteliki dedykowane do danej firmy wózka nie mają testów ADAC i są mniej bezpieczne, stąd też oczywiście tańsze.
Na co powinniśmy zwrócić uwagę kupując wózek?
1. Pierwsza rzecz, od której powinniśmy zacząć, to określenie budżetu. Rozpiętość cenowa wózków jest ogromna. Na Allegro możemy zamówić wózek 2w1 już za ok. 500 zł. Przy czym ceny najdroższych sięgają często kilku tysięcy złotych. Czym się różni wózek za 4 tys. zł od tego za 2 tys. zł? Ciężko mi powiedzieć, bo my skupiliśmy się na wózkach do ok. 1300 zł.
2. Bardzo ważna jest waga wózka. Jeśli mieszkamy w domu lub mamy windę i wiemy, że nie będziemy musieli taszczyć wózka, na któreś piętro nie gra ona aż tak dużej roli. Jednak jeśli wiemy, że bez noszenia się nie obędzie powinniśmy szukać wózków jak najlżejszych, z aluminiową ramą. Lżejsze wózki są również lepsze w prowadzeniu, np. po nierównościach.
3. Wybór kół też nie może być przypadkowy. Jeśli wiemy, że będziemy raczej spacerować po drogach prostych, nie mamy w pobliżu polnych ścieżek, to śmiało możemy wybrać koła piankowe. Jednak na nierówności najlepsze będą koła pompowane. Ważne jest też, aby wózek miał amortyzatory, najlepiej regulowane.
4. Rączka wózka powinna być regulowana na wysokość, aby odpowiednio dopasować ją do wzrostu prowadzącego wózek. Ja zwracałam uwagę też na to, aby rączka była obita ekologiczną skórą lub miękkim plastikiem, ponieważ pianka bardzo szybko się ściera i dziurawi.
5. Kosz na zakupy zawsze jest w podstawowym wyposażeniu wózka. Powinien być dość głęboki, najlepiej czarny, aby nie było widać na nim zabrudzeń. Dobrze jakby był zamykany, na zamek lub na rzepy, wtedy zabezpieczymy nasze rzeczy przed ewentualnym ubrudzeniem.
6. Akcesoria do wózków (folia przeciwdeszczowa, parasolka, torba, moskitiera) nie są żadnymi gadżetami, a rzeczami niezbędnymi. Lepiej, aby były już w wyposażeniu, bo same w sobie są dość drogie, a aby dobrze pasowały muszą być dopasowane do marki wózka.
7. Przy wyborze powinniśmy też zwrócić uwagę na materiał, z którego wykonany jest wózek. Dobrze by było jakby tapicerkę można było zdjąć do prania.
8. Kolejną kwestią jest gondola. Powinna być spora, aby dziecku było w niej wygodnie. Zimą dochodzi śpiworek, kocyk więc miejsca robi się mało, dlatego lepiej kupić gondolę większą niż później martwić się, że dziecku jest ciasno. Malec jeździ w gondoli zwykle do czasu, aż sam nie zacznie siadać, ale dobrze by było, aby miała ona podnoszone oparcie, wtedy możemy położyć, próbujące siadać dziecko, w pozycji półleżącej. Budka w gondoli powinna mieć okienko wentylacyjne, które przyda się szczególnie latem.
9. Siedzisko spacerowe też nie powinno być małe, musi mieć regulowane oparcie, pasy bezpieczeństwa. Szczerze mówiąc, nie zwracałam większej uwagi na siedziska spacerowe, więc nie wiem co mogłabym więcej o tym napisać.
10. Ostatnia kwestia to składanie wózka. Musi być łatwe i najlepiej, aby wózek składał się do jak najmniejszej powierzchni, w szczególności, jeśli nie mamy w aucie zbyt dużego bagażnika.
To by było chyba na tyle jeśli chodzi o zasady, którymi kierowałam się przy wyborze naszego wózka.
Taki wózek nam wpadł w oko: Barletta. Ktoś coś o nim może powiedzieć, bo się wahamy czy ten czy może Tirso z firmy Tutek?
OdpowiedzUsuńBarletta to chyba jeden z popularniejszych modeli Adamexu, mam ten model i muszę przyznać, że dobrze się sprawdza. Nie tylko efektownie wygląda, ale jest praktyczny, lekki, ma wentylowaną gondolę, sporo akcesoriów w zestawie, poza tym ma przystępną cenę.
UsuńWybór wózka to niełatwa sprawa. Można powiedzieć, że jest ich tyle ile gustów użytkowników. Jedne się mogą podobać mniej inne bardziej. Warto kierować się jednak rozsądkiem cenowym.
OdpowiedzUsuń