Pierwsze uśmiechy :)

Nie wiem jak Wy, ale ja z niecierpliwością czekałam na pierwszy uśmiech naszej córeczki i kilka dni temu w końcu się doczekałam :) Od urodzenia Malutka miała różne minki, w tym uśmiechy, ale zdarzały się one najczęściej przez sen i były jeszcze niekontrolowane. Natomiast od kilku dni nasza Karolcia obdarza nas uśmiechem jak zaczniemy do niej mówić i się uśmiechać. Najczęściej lubi uśmiechać się z rana, jak jest wypoczęta po nocy. Niesamowite jest uczucie kiedy pierwszy raz zobaczy się uśmiech swojego dziecka :) Ja oczywiście uroniłam przy tym kilka łez ze wzruszenia. Malutka jest teraz taka pocieszna, bo widać, że powoli zaczyna rozumieć pewne sytuacje i kojarzyć je z konkretną chwilą. Cieszy się na kąpiel i niekiedy zdarza jej się uśmiechać do cycusia. Oczywiście uśmiechem obdarza również zwierzątka na naklejce nad przewijakiem, karuzelkę nad łóżeczkiem (którą też dopiero od kilku dni zaczęła zauważać) i książeczkę kontrastową.

Niemowlę rozwija się bardzo szybko. Jeszcze niedawno Karolcia jedynie spała i jadła, a teraz już się uśmiecha, zaczyna powoli gaworzyć, ma coraz więcej chwil aktywności i pcha swoje piąstki do buzi. Niedługo będzie chwytać za zabawki, składać pierwsze sylaby, próbować siadać. To niewiarygodne ile w przeciągu roku się zmienia i jak wiele zdolności zdobywa takie małe dziecko. Jak o tym pomyślę, to aż mi smutno, że ona już nigdy nie będzie taka malutka, ale że w planie jest w przyszłości drugie dziecko, to jeszcze będę miała okazję wycałować takie małe stópki i rączki :)

Komentarze

  1. Także bym uroniła kilka łez :D Cieszę się ogromnie jak moje maleństwo kopie w brzuszek.. a co dopiero widzieć je, całować , uśmiechać się do maleństwa ! Cudna sprawa :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Już niedługo też Cię to czeka :)

      Usuń

Prześlij komentarz