Sentymentalne zdjęcia

Zaczęłam przeglądać zgromadzone do tej pory zdjęcia Karolci. Miałam zrobić z nimi porządek i wyrzucić te rozmazane, zdublowane i nieciekawe, ale oczywiście nic z tego nie wyszło, bo tylko się rozczuliłam i zaczęłam wspominać jaka to ona była malutka.
Niewyobrażalne jest to, jak bardzo zmieniła się ta nasza Kruszyna w przeciągu tych 4 miesięcy. Przez pierwszy tydzień byłam tak zaaferowana i działałam na takich emocjach, że mało pamiętam z tego okresu i dopiero oglądając zdjęcia przypominam sobie jaka była bezbronna, drobna i opuchnięta po porodzie. Taka była spokojna, słodko sobie spała i uśmiechała się czasem przez sen. Patrzę na te zdjęcia i aż nie wierzę, że właśnie taka była w moim brzuchu.

W szpitalu. Karolcia ma dopiero 2 dni.
Karolcia 7 tygodni.

A co u nas? Pogoda nadal rozpieszcza, codziennie piękne słoneczko, więc spacery obowiązkowe. W sobotę nawet zaliczyłyśmy pierwsze ognisko :) Niestety ząbkowanie trwa w najlepsze i wieczorami Karolcia płacze, drze się i ciężko ją uspokoić, bo nawet schłodzone gryzaki nie pomagają. Ale na szczęście widać już mały biały ząbek, więc mam nadzieję, że lada dzień się przebije. 

Komentarze

  1. O tak, dopiero na zdjęciach widać, jak dzieci się zmieniają. Ja dopiero na zdjęciu zobaczyłam, że Natanielowi zmienił się kolor włosów. Urodził się z czarnymi, a jak miał 4 miesiące okazało się, że są już blond. Jakoś tego na co dzień nie dostrzegłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też pstrykam Laurze codziennie przynajmniej dwie fotki. Mała ma dopiero tydzień, a już widać na nich jak mocno się zmieniła. Oczywiście rozczulamy się przy każdej fotografii. Życzę Wam, aby ząbek szybko się wykluł i żeby nie męczył Karolci.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz