Czy Wy też tak macie? Ledwo się urodziło, a już słyszycie pytania "a kiedy drugie?". Czy to nie jest wkurzające? Matka styrana po porodzie, obok płaczące maleństwo i zagubiony ojciec, a otoczenie oczekuje, że na horyzoncie pojawi się drugi bobas. Pomału, przecież nie będziecie sobie strzelać w kolano... ;)
No dobra. W przyszłości planujecie jednak rodzeństwo dla swojego pierworodnego/pierworodnej. Ale kiedy? Czy w ogóle jest coś takiego jak najlepszy czas na drugie dziecko?
Od strony medycznej dobrze by było odczekać przynajmniej rok od porodu. Kobieta musi dojść do siebie zarówno po porodzie, jak i po ciąży, nawet jeśli zniosła ją bardzo dobrze, to jest to spory wysiłek dla organizmu.
Po drugie nacieszcie się Waszym maleństwem. Niech przynajmniej rok i 9 miesięcy kolejnej ciąży będzie jedynakiem, już drugiej takiej okazji nie będzie miało ;)
Po trzecie jeśli w ogóle planujecie drugiego bobasa nie zwlekajcie z tym nie wiadomo ile. Później okaże się, że Wasza syn/córka są na tyle odchowane i jest Wam już tak wygodnie, że Wy wcale nie chcecie drugi raz "bawić się w pieluchy". Ale może niekoniecznie idźcie za ciosem, myśląc, że skoro nie przesypiamy nocy, to jeszcze się trochę pomęczymy. Chociaż, kto wie, może dla kogoś jest to dobry motywator ;)
Jeśli o nas chodzi, mam nadzieję, że po prostu poczujemy ten moment, że jesteśmy gotowi na rodzeństwo dla Karolci. Miło będzie znów mieć przy sobie takie malutkie ciałko, karmić piersią i być w ciąży. Ciąża była stanem tak cudownym, że z pewnością będę chciała to jeszcze kiedyś powtórzyć ;)
No dobra. W przyszłości planujecie jednak rodzeństwo dla swojego pierworodnego/pierworodnej. Ale kiedy? Czy w ogóle jest coś takiego jak najlepszy czas na drugie dziecko?
Od strony medycznej dobrze by było odczekać przynajmniej rok od porodu. Kobieta musi dojść do siebie zarówno po porodzie, jak i po ciąży, nawet jeśli zniosła ją bardzo dobrze, to jest to spory wysiłek dla organizmu.
Po drugie nacieszcie się Waszym maleństwem. Niech przynajmniej rok i 9 miesięcy kolejnej ciąży będzie jedynakiem, już drugiej takiej okazji nie będzie miało ;)
Po trzecie jeśli w ogóle planujecie drugiego bobasa nie zwlekajcie z tym nie wiadomo ile. Później okaże się, że Wasza syn/córka są na tyle odchowane i jest Wam już tak wygodnie, że Wy wcale nie chcecie drugi raz "bawić się w pieluchy". Ale może niekoniecznie idźcie za ciosem, myśląc, że skoro nie przesypiamy nocy, to jeszcze się trochę pomęczymy. Chociaż, kto wie, może dla kogoś jest to dobry motywator ;)
Jeśli o nas chodzi, mam nadzieję, że po prostu poczujemy ten moment, że jesteśmy gotowi na rodzeństwo dla Karolci. Miło będzie znów mieć przy sobie takie malutkie ciałko, karmić piersią i być w ciąży. Ciąża była stanem tak cudownym, że z pewnością będę chciała to jeszcze kiedyś powtórzyć ;)
![]() |
źródło: pixabay.com |
To zawsze jest dylemat - kiedy? My się zdecydowaliśmy na drugie, kiedy pierwsze miało 9 miesięcy. Słodki bobasek, uroczo uśmiechnięty, do schrupania po prostu. Zaszłam w ciążę, a potem się okazało, że nie zawsze dzieci są takie słodziutkie ;) Zaczynają raczkować, uciekać, pospać nie możesz, bo nie wiadomo, gdzie maluszek się znajdzie za chwilę ;) Jednak bardzo fajna różnica wieku między starszą dwójką - 16 m - owocuje tym, że są dla siebie doskonałymi kompanami do zabawy. Po pierwszych trudach opieki nad dwoma maluszkami, można odpocząć. Ale za to trzecie! Trzy lata się zbierałam w sobie, bardzo chcieliśmy, no ale jakoś tak... Znowu? Pieluchy? Nocne wstawanie? Ząbkowanie?... Dobrze, że przed drugim tyle nie myślałam ;)
OdpowiedzUsuńJa na pewno chcę poczekać aż Jakubko skończy roczek. Później w sumie może się dziać co chce, ale z drugiej strony jesli jeszcze wtedy będziemy mieć ciężkie noce to będę się długo zastanawiać :p wiem jednak ze różnica dwóch latek między dzieciakami jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńMnie w pewien sposób to pytanie męczy. Owszem, chcę dla mojej córeczki rodzeństwo, ale jeszcze nie teraz. Jeszcze nie czuję się gotowa. I również myślałam, wstępnie nad poczekaniem aż mała skończy roczek, ale jak to wyjdzie w praniu? Zobaczymy.
OdpowiedzUsuńja ciągle sobie życia z jednym dzieckiem nie wyobrażam, a co dopiero z dwoma! :) nie wiem czy zdecydujemy się w przyszłości na drugie dziecko, ale jeśli tak - to na pewno nie za szybko. Tak jak napisałam ostatnio u siebie na blogu - nie wyobrażam sobie opiekować się małym dzieckiem i jednocześnie być w ciąży!
OdpowiedzUsuńJa również chciałabym drugie dzieciątko, ale niestety tym razem na pierwszym miejscu jest umowa na czas nieokreślony w pracy... a dopiero później będziemy się starać o drugie, choć wiem, że czas w moim przypadku działa dla nas na niekorzyść :(
OdpowiedzUsuńSama jestem jedynaczką i wiem jak to jest być bez rodzeństwa...
A ja się boję. Nie dzieciątka i nieprzespanych nocy... ale kolejnej ciąży i tego jak mój organizm by ją zniósł. Do tego poród - przeżyłam horror, nie mówię o samych skurczach ale o nerwie, który uciskał mój syn w kanale rodnym - czułam nieprzerwany ciąg bólu :( tego nie zapomnę... A drugi bobas mi się marzy - jakby tak trafił do mnie bez tego całego porodowego chaosu ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie to pytanie męczy... Od zawsze chciałam mieć kilkoro dzieci, dwójkę, a najlepiej trójkę i to z różnicą wieku pomiędzy nimi ok. 2-3 lat, ale... hmmm... już teraz wiem, że ciężko będzie mi ten plan zrealizować. Cieszę się macierzyństwem, ale też z niecierpliwością czekam na moment, gdy dziecko mi trochę podrośnie i się choć odrobinę usamodzielni. Z tak wielką ulgą witam każdą nową umiejetność córki, że nie wiem czy jestem gotowa zacząć to wszystko od nowa... raczej nie :-] Poza tym H. zapiera się, że nie chce słyszeć o drugim dziecku, a jakby nie patrzeć jest mi on trochę do tego procederu potrzebny :-P trudny to temat... sama byłam jedynym dzieckiem przez całe 12 lat i bardzo chciałam mieć rodzeństwo, ale obawiam się, że moją córkę może spotkać to samo - albo będzie jedynakiem, albo będzie miała o wiele młodsze od siebie rodzeństwo :S dlaczego nie można urodzić już takiego półroczniaka????? why? whyyy????
OdpowiedzUsuńja napewno chce rodzenstwo dla malego.. no ale najpierw musze znaleźć męża :P
OdpowiedzUsuńJa miałam cudowną ciążę i cudowne dziecko - nie wiem co to nieprzespane noce, itd.., ale za to boję się drugiego porodu bo wiem, jak to wygląda....i tylko dlatego, nie mogę się zdecydowac, bo chciałam mieć dzieci z 2 letnią różnicą, a moja Julia ma już prawie półtora roku...
OdpowiedzUsuńhttp://www.julinkowo.pl/
Jest to indywidualna sprawa, ciężko cokolwiek zasugerować. U nas jest 4 i pół roku i jak dla nas to świetna różnica. Jak najbardziej polecam. Ale to wszystko zależy. Jedno mają super kontakt mino 8-10 lat różnicy - znam wiele takich osób z otoczenia, inni mimo, iż dzieli ich rok, to nie dogadują się. Ale jedno jest pewno. Żeby w ogóle rodzeństwo mieć.
OdpowiedzUsuńKacperek ma 7 miesięcy i nie ukrywam, że już chciałabym zajść w ciąże. Chciałabym mieć dzieci rok po roku, gdyż moje rodzeństwo jest 4 i 9 lat młodsze. Widziałam jak moja mama się męczyła...teraz się śmieje, że jak by mogła jeszcze raz podjąć tą decyzję miała by nas rok po roku. Mam nadzieję, że w 2016 pojawi się kolejne szczęście.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam