W ten weekend wybraliśmy się po raz pierwszy z Karolcią do zoo. Mieliśmy chęć na jakąś wycieczkę w tę piękną pogodę. Mąż wpadł na pomysł czeskiego zoo, a że do Liberca mamy niedaleko to ruszyliśmy w drogę. Oczywiście pojechaliśmy na pierwszą drzemkę, żeby Karolcia pospała i nie denerwowała się w foteliku, a powrót zaplanowaliśmy na drzemkę nr 2, również z tego samego powodu. Wszystko poszło zgodnie z planem.
Z całego serca mogę polecić libereckie zoo. Uważam, że jak na pierwszy raz jest idealne. Nie za małe i nie za duże. Ma najważniejsze zwierzęta: słonie, żyrafy, zebry, tygrysy, lwy i małpy. Obejście całego zajęło nam dwie godziny, dziecko się nie wynudziło, a my nie zmęczyliśmy się chodzeniem.
A kiedy najlepiej wybrać się z dzieckiem do zoo? Kiedykolwiek :) ale gdybym miała do przejechania dużo kilometrów to chyba bym sobie darowała, bo szału nie ma. Wiadomo, że ze starszym dzieckiem będzie ciekawiej i będzie miało z tego większą frajdę. A jeśli macie zoo "pod nosem" to rodzinny spacer z pewnością Wam nie zaszkodzi ;)
Z całego serca mogę polecić libereckie zoo. Uważam, że jak na pierwszy raz jest idealne. Nie za małe i nie za duże. Ma najważniejsze zwierzęta: słonie, żyrafy, zebry, tygrysy, lwy i małpy. Obejście całego zajęło nam dwie godziny, dziecko się nie wynudziło, a my nie zmęczyliśmy się chodzeniem.
Czy Karolci się podobało? Nie wiem ;) Ogólnie była zdziwiona i myślę, że w pewnym momencie nie ogarniała tych wszystkich nowych zwierząt. Dla niej znajome są na razie tylko pies, kot, kury i krowy ;) Ciągle pokazywała paluszkiem na wszystko, a najbardziej zachwycona była dziećmi :)
A kiedy najlepiej wybrać się z dzieckiem do zoo? Kiedykolwiek :) ale gdybym miała do przejechania dużo kilometrów to chyba bym sobie darowała, bo szału nie ma. Wiadomo, że ze starszym dzieckiem będzie ciekawiej i będzie miało z tego większą frajdę. A jeśli macie zoo "pod nosem" to rodzinny spacer z pewnością Wam nie zaszkodzi ;)
Najważniejsze to w ogóle wychodzić z domu. :) Ja bym do zoo nawet dla samej siebie poszła. :D
OdpowiedzUsuńno i super wycieczkę mieliście! :) Ja się już wycieczek z Olusiem doczekać nie mogę, póki co mamy zaplanowany wyjazd do Krakowa w sierpniu :)
OdpowiedzUsuńMy właśnie ostatnio myśleliśmy o wypadzie do zoo, ale teraz musimy czekac na ocieplenie. To na pewno fajny "większy" spacer i miłe spożytkowanie czasu w rodzinie :)
OdpowiedzUsuńJaka Karolcia już duża 8-) lubię wypady do zoo, nawet dla nas dorosłych :)
OdpowiedzUsuńFajny blog :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kiedy my wybierzemy się na pierwszą Tośkową wizytę w zoo :D Będziemy mieszkać niedaleko.
OdpowiedzUsuńsuper! najważniejsze aby poznawała nowe otoczenia :)
OdpowiedzUsuń