14 miesiąc

Dziś będzie krótko, bo coś czuje, że mój miś zaraz wstanie z drzemki. Jak już przy temacie spania jesteśmy, to muszę powiedzieć, że bardzo się u nas ostatnio poprawiło i ja w końcu się wysypiam! Karolcia zasypia na noc najczęściej o 20:00 i śpi ciągiem do 7:30-8:00! Szok, nie? Koło 5:00 jest tylko mała przerwa na mleczko, ale mimo to jest super. W końcu się wysypiamy. W dzień też jest dobrze, bo ma stałą drzemkę koło 11:00-12:00, która trwa bardzo różnie, od 1h do 3h!

A poza tym zęby bez zmian (nadal 8), jedzenie bez zmian (nadal apetyt dopisuje, a z obiadami bywa różnie), waga... ciężko powiedzieć, ale może niedługo dobijemy 10 kg :)

Co nowego?
- bieganie, Karolcia już nie chodzi, ona biega!
- na krówkę woła "buu", a na kotka "cici" - to takie słodkie :)
- nocnikowanie idzie całkiem sprawnie i bywają dni, gdy ani razu nie nasika do pieluchy, co jest świetne, ale bywają też takie, że na nocnik za żadne skarby usiąść nie chce, więc jak na razie nadal się tego uczymy
- daje buzi i bardzo lubi się przytulać
- coraz lepiej radzi sobie z samodzielnym jedzeniem widelcem czy łyżką, a nad samodzielnym piciem z kubka musimy jeszcze popracować.

www.magdalenapetecka.com
Karolajn właśnie wstała po 2 godzinnej drzemki, więc idę ją wyprzytulać, bo już się stęskniłam :)

Komentarze

  1. Ojej :)) Nie mogę się doczekać mojego przytulaska. Roztkliwiam się nad takimi kochanymi dziećmi i pewnie jakbym usłyszała "cici" to już w ogóle bym się rozpłynęła. Zazdroszczę tak ładnie przesypianych nocy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Wam śpi! :)
    Cieszę się, że wreszcie i Ty możesz się wyspać... organizm od razu całkiem inaczej funkcjonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że tak ładnie śpi. U nas Mała przesypia średnio od 20.00 do 6.00 i marzę, aby dała pospać jeszcze godzinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej, kiedy Ty zdążyłaś zmienić szablon bloga? :D super zmiana! I bardzo zazdroszczę Ci tych nocy :) jak się jest wyspanym całkowicie inaczej odbiera się dzień, a nawet i swoje dziecię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Maluchy są takie słodkie. Mnie roztkliwia to, jak Nadia mówi bababa dadada, a co dopiero jak stworzy pierwsze słowo, którym będzie nazywać daną rzecz. :)
    Super, że przesypiacie nocki. Przy maluchach sen mamy jest bardzo ważny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, cudownie! I oczywiście, że zazdraszczam takiego spania! Ciągiem mówisz??? Boże, kiedy ja tego doświadczę... Ja tam jestem cała w skowronkach gdy Laura "prześpi" noc do 6 bez wybudzania się, a to "prześpi" to u nas oznacza tylko przebudzanie się i ponowne zasypianie przy cycku a nie urządzanie nocnych harców i fikanie na przemian z płakaniem przez bite 2 godziny...

    OdpowiedzUsuń
  7. O mamo, nie mogę się doczekać, jak usłyszę to cici :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz