Karolcia dostała od nas pod choinkę przenośny domek dla lalek z firmy Playmobile, o którym wspominałam Wam TU i to właśnie o nim chciałam dziś napisać, bo prezent okazał się w 100% trafiony.
Co prawda domek jest przeznaczony dla dzieci od 4 roku życia, ze względu na bardzo, ale to bardzo małe elementy. Akurat u nas nie stanowi to problemu. Karolcia nie bierze zabawek do buzi, więc o to się nie obawiam, aczkolwiek i tak pozwalam się jej bawić tylko pod moją opieką, bo jak wiadomo różne pomysły mogą przyjść 2,5 latkowi do głowy. Oczywiście możemy pochować małe elementy, zostawić meble, ludziki i zabawa też będzie przednia. A w przyszłości wyciągnąć te drobiazgi.
Domek jest przenośny, ponieważ składa się i ma rączkę, za którą można go nosić. Dla mnie to duży plus, będzie można go ze sobą brać, np. na jakiś wyjazd. A i Karolci się to podoba, może go sobie przenosić z miejsca na miejsce. Jest lekki i poręczny. W środku ma cztery pomieszczenia: salon, sypialnię, kuchnię i łazienkę. W zestawie jest komplet mebli, różne akcesoria (nawet kurczak! czy suszarka do włosów!), trzy ludziki (mama, tata i dziecko) oraz dwa psy.
Przyznam Wam się szczerze, że naprawdę oczarował mnie ten domek i to, że będzie można do niego dokupować różne inne zestawy. Już czaję się na jakiś rodzinny samochód ;) Podoba mi się też to, że jest to zabawka przyszłościowa, nawet dziecko w podstawówce z chęcią pobawi się takimi klockami. Chociaż nie nazwałabym tego klockami, bo z budowaniem mało ma wspólnego. Chyba, że są zestawy, które polegają na łączeniu elementów, ale tego nie wiem.
Domek kosztował nas ok. 110 zł w sklepie stacjonarnym u nas w mieście, akurat trafiliśmy na promocję -10% na wszystko, więc żal było nie brać ;) Szkoda tylko, że te zabawki są takie drogie. Mały zestaw, składający się dosłownie z kilku elementów to koszt ok. 50 zł. Ale cóż, tyle kosztują markowe zabawki. Lego wcale nie jest tańsze.
Na koniec zostawiam Was z kilkoma scenkami z naszego domku :)
Przyznam Wam się szczerze, że naprawdę oczarował mnie ten domek i to, że będzie można do niego dokupować różne inne zestawy. Już czaję się na jakiś rodzinny samochód ;) Podoba mi się też to, że jest to zabawka przyszłościowa, nawet dziecko w podstawówce z chęcią pobawi się takimi klockami. Chociaż nie nazwałabym tego klockami, bo z budowaniem mało ma wspólnego. Chyba, że są zestawy, które polegają na łączeniu elementów, ale tego nie wiem.
Domek kosztował nas ok. 110 zł w sklepie stacjonarnym u nas w mieście, akurat trafiliśmy na promocję -10% na wszystko, więc żal było nie brać ;) Szkoda tylko, że te zabawki są takie drogie. Mały zestaw, składający się dosłownie z kilku elementów to koszt ok. 50 zł. Ale cóż, tyle kosztują markowe zabawki. Lego wcale nie jest tańsze.
Na koniec zostawiam Was z kilkoma scenkami z naszego domku :)
Bardzol fajny. Ja jednak z rozpoczeciem zabawy jeszcze rok bym poczekal. Nie bierze zabawek do buzi, ale moze to zrobic, i nawet pod opieką nikt nie zdazy zareagować. Ale ja to manuak ostroznosci i sie nie znam;)
OdpowiedzUsuńSama bardzo chętnie bym się takim domkiem pobawiła :) Może jeszcze nie jestem na to taka całkiem za stara ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja która dostarczy atrakcji i zabawy na wiele godzin. Myślę że taka zabawka jak domek dla lalek to marzenie nie jednego dziecka ;)
OdpowiedzUsuń