4 lata Karolinki i 5 miesięc Mikołaja

Wiecie co, nie wiem jak mamy dwójki dzieci ogarniaja życie, bloga i inne media społecznościowe. Nie wiem czy jestem wyjątkową blogerka i jako jedyna sobie z tym nie radzę, czy po prostu tak już jest, że w pewnym momencie nie wiesz w co ręce włożyć. A może istnieje jakiś sposób, aby to wszystko regularnie kontrolować?

Nie chce się tłumaczyć i po raz kolejny narzekać na brak czasu ale mam taki problem, że praktycznie nie używam komputera. Ba, nie pamiętam nawet kiedy ostatnio go włączyłam. Pozostaje więc pisanie na telefonie co nawet lubię, ale muszę mieć na to czas, a z tym bywa naprawdę ciężko.

W ciągu dnia zawsze jest coś do roboty w domu i nawet olalam ostatnio bycie perfekcyjna Panią domu, nie składalam na bieżąco prania, nie po drodze mi było sprzątanie to innych spraw do załatwienia tyle się nawarstwilo, że do pisania nie było kiedy przysiąść. Dodatkowo pogoda nas rozpieszcza, a ja nie potrafię wtedy siedzieć w domu. No ale dobra, nie będę się Wam tłumaczyć. Powiem tylko, że nie zamierzam rezygnować z bloga i jestem wręcz przekonana, że na jesień wrócę ze zdwojoną siła :)

U nas dużo się dzieje. 29.05 Karolinka skończyła 4 lata. Jest cudowną dziewczynką, która każdego dnia czymś mnie zaskakuje. To jak coś opowiada, śpiewa jest przesłodkie. Uwielbia tańczyć i rysować. Potrafi pół dnia spędzić przy swoim stoliku coś tworząc.

Mikołaj jest tak bezproblemowym niemowlakiem, że aż nie wierzę, że to możliwe. Jest radosny, pogodny i ma dni, że w ogóle nie płacze. Jego starsza siostra płacze częściej niż on. Serio. Uwielbia patrzeć na Karolinkę, razem się bawią, śmieją. Mikołaj rozwija się super i czekam, aż lada dzień zacznie raczkować. Wyszły mu już dwie dolne jedynki i w końcu zaczął lepiej sypiać. Bo niestety, noce były bardzo słabe, ale myślę, że to właśnie przez te ząbkowanie.

Kocham te moje dzieci tak bardzo, że każdą wolną chwilę staram się poświęcać im, ale w tym wszystkim nie zapominam o sobie i gdy tylko mam okazję zmykam na zajęcia jogi, bądź nawet do sklepu, aby pobyć sama ze swoimi myślami. Teraz mam właśnie taki swój czas, gdy towarzystwo już śpi, więc zabieram się za coś co uwielbiam, czyli czytanie :)

Komentarze

  1. Bo mamy mają moc !! my matki możemy ogarnąć wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bycie Mamą to piękna sprawa! Może i obowiązków jest trochę to na prawdę warto wychowywać i widzieć jak dzieci rosną ;) Dla takich chwil chce się żyć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobiety mają wielką moc i dają radę pokonać wszelkie przeciwności. Życzę dużo cierpliwości i zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  4. znam kobietę co ma szóstkę dzieci od jednego roku do szóstego. Jakoś sobie z tym radzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej hej :) mam podobnie, jak Ty. Sama nie wiem, jak niektóre blogerki ogarniają dzieci, bloga, siebie, jeszcze jak dochodzi do tego instagram, to już w ogóle zawrót głowy. Jakiś czas temu czułam parcie na to by robić "więcej", ale już zluzowałam. Jeszcze przyjdzie czas. Może właśnie jesień, zima tak jak mówisz. Lub rok następny :) dużo uśmiechu dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę jeszcze więcej miłości i szczęścia dla Was! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz