Ekologiczne środki czystości Only Eco - czy warto?

Pranie i mycie naczyń to czynności, które codziennie wykonuje każda z nas. U mnie pralka chodzi praktycznie każdego dnia, chociaż ostatnio "zastrajkowałam" i nie prałam tydzień (!) co spowodowało, że teraz nie mogę wyjść z prania... I o ile pranie jeszcze lubię, bo przecież niewiele tam roboty (haha) to ze zmywaniem naczyń już mniej się lubimy. Dlatego dzięki dobrzy ludzie za zmywarkę, bez której aktualnie nie wyobrażam sobie życia. Przy dzieciach jest to must have. A przy mojej produkcji brudnych naczyń, a bo upiekę chleb, a do chleba jeszcze wegański pasztet, obiad przecież trzeba ugotowac, a na podwieczorek wycisnąć sok. Takim sposobem sterta naczyń rośnie, a gdyby nie zmywarka to stalabym przy zlewie pół dnia. Ale mam naczynia, których do zmywarki nie wkładam i jakoś muszę ją umyć. Poza tym, że tego nie lubię, to jeszcze mycie naczyń mi nie służy, ze względu na moje AZS. Dlatego szukam zawsze plynu do naczyń, który jest bezpieczny dla moich rąk.

I słuchajcie, chyba znalazłam. 

Płyn do naczyń firmy OnlyEco. Płyn składa się z 99,75% składników pochodzenia naturalnego. Jego głównym składnikiem jest wytwarzana przez mikroorganizmy, naturalna biosurfaktyna z rzepaku, która skutecznie usuwa zabrudzenia i działa antybakteryjnie. Gliceryna nabłyszcza, chroni i pomaga zapobiegać ponownemu zabrudzeniu. Olejek ze słodkiej pomarańczy bogaty w D-limonen, skutecznie usuwa tłuszcz oraz posiada właściwości antyseptyczne. Nie zawiera SLS, SLES, NTA, EDTA, parabenów, PEG-ów, substancji petrochemicznych, barwników, syntetycznych kompozycji zapachowych, enzymów, fosforanów, siarczanów, formaldehydu, chloru, boranów, wybielaczy optycznych i chemicznych. Jest biodegradowalny i odpowiedni dla wegan. A co dla mnie najważniejsze delikatny dla skóry rąk i przebadany dermatologicznie. 

Bardzo dobrze myje naczynia, nie pozostawia zacieków, a co najważniejsze jest bardzo wydajny. Wystarczy dosłownie kropla, aby umyć całkiem sporą liczbę naczyń. Nie spodziewałam się tego zupełnie, bo wiele razy już spotkałam się z tym, że jak coś jest eko i bio, to bywa tak, że niestety nie jest wydajne, bo aby zadziałało trzeba użyć tego znacznie więcej. Tu wcale się nie zawiodłam i z czystym sumieniem mogę polecić Wam ten płyn do mycia naczyń. Cenowo nie wypada wcale tak źle, a przez to, że jest taki wydajny wystarczy naprawdę na długo.

Z tej samej firmy wypróbowałam też Hipoalergiczny płyn do prania dla dzieci i też jestem miło zaskoczona, bo poprzedni, który stosowałam, mimo że był hipoalergiczny, wydajny i miał dobry skład, to niestety nie radził sobie z dziecięcymi zabrudzeniami. A sami wiecie jak to jest, szczególnie przy roczniaku, który koniecznie MUSI jeść sam wszystko. A że zima, to nie może jeść o gołej klacie ;) więc płyn do prania musi sobie radzić z różnymi zabrudzeniami. 

Płyn składa się z 99,57% składników pochodzenia naturalnego. Nadaje się do prania ubrań białych i kolorowych. Wytwarzana przez mikroorganizmy, naturalna biosurfaktyna z rzepaku skutecznie usuwa zabrudzenia, działa antybakteryjnie. Gliceryna wygładza i uelastycznia włókna tkanin, sprawiając, że stają się one miękkie i miłe w dotyku. Mydło z oleju z oliwek pielęgnuje i wygładza włókna tkanin i jest delikatne dla dziecięcej skóry. Produkt nie zawiera barwników oraz olejków i substancji zapachowych mogących wywołać podrażnienia i alergie. Bez niepożądanych: SLS, SLES, NTA, EDTA, parabenów, PEG-ów, substancji petrochemicznych, enzymów, fosforanów, siarczanów, formaldehydu, chloru, boranów, wybielaczy optycznych i chemicznych. Biodegradowalny. Produkt Wegański. Delikatny dla skóry rąk. Przebadany dermatologicznie. 
I tak jak przy płynie do naczyń zależało mi, aby był delikatny dla mojej skórze, tak tu jest tak samo. Idealny dla osób z AZS. 

Jedyne co chciałabym zmienić w tych produktach, to ich opakowania. Żeby były bardziej ekologiczne, bo niestety plastik nie kojarzy się dobrze. Dobrze, że jest to plastik HDPE, który ponownie możemy zużyć, więc chcąc ograniczać odpady, można później ponownie go wykorzystać. 


*wpis powstał przy współpracy z marką Only Eco

Komentarze

  1. Uwielbiam wszystko co jest Eco,a szczegolnie gdy w gre wchodzi nasze cialo :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie opcja do wypróbowania :) Nie rozumiem tylko firmy, która niby chce być pro eco, a pakuje swoje produkty w plastik...

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem najważniejsze jest to, aby wspomniane środki czystości były przede wszystkim skuteczne. Czy muszą być ekologiczne? Moim zdaniem nie. W moim domu korzystam z różnych preparatów czyszczących i zwracam głównie uwagę na ich skuteczność - na nic innego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze jest odpowiednia pora na bycie bardziej ekologicznym niż dotychczas.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekologiczne środki czystości stosuję już długi czas. Jestem alergiczką i wszystkie popularne płyny czyszczące mnie podrażniają. Te ekologiczne są bardziej delikatne i nie mają w sobie aż tyle chemii, a czyszczą tak samo dobrze jak inne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam ekologicznych środków czystości i są bardzo dobre

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz