Jakiś czas temu zmieniliśmy nasz fotelik Maxi Cosi Citi na większy z przedziału wagowego 9-18 kg. Z tego względu, że byliśmy zadowoleni z firmy Maxi Cosi po raz drugi ją wybraliśmy. Tym razem wybór padł na fotelik Maxi Cosi Priori, który w testach ADAC ma 3 gwiazdki. Wybraliśmy kolor niebieski, taki jak poniżej.
Jak już pisałam kiedyś, dziecko powinno być przesadzone do większego fotelika dopiero wtedy, gdy z nosidła zaczyna wystawać mu głowa. Do tego musi mieć osiągniętą wagę 9 kg. Głowa Karolci w Maxi Cosi Citi była już na równi, a waga przekroczyła 9 kg, więc postanowiliśmy spróbować z nowym fotelikiem. Dopóki jednak głowa nie będzie jej wystawać, to na dłuższe trasy korzystamy jeszcze z nosidła, ponieważ jest ono bezpieczniejsze i o wiele lepiej śpi się w nim Karolci. W sumie myślałam, że jak Karolcia zacznie jeździć w pozycji pionowej, a nie półleżącej to będzie spokojniejsza i podróż będzie odbywała się milej ;) niestety, mimo, że więcej z nim widzi, to posiedzi 5 minut w spokoju, a później już ma dość i trzeba wymyślać różne zabawy. Myślę, że w końcu przyjdzie taki czas, że będzie siedziała spokojnie i nie próbowała się ewakuować ;)
Maxi Cosi Priori montowany jest na pasy bezpieczeństwa i naprawdę solidnie się trzyma. Rozmawialiśmy ze specjalistami i uznaliśmy, że na tę chwilę kupimy fotelik na pasy, a dopiero z następnego przedziału wagowego na isofix. Dlaczego? Ponieważ teraz dziecko zapięte jest w pięciopunktowe pasy, w fotelikach 15-36 kg chroni je pas samochodowy, więc bez isofixa fotelik nie będzie trzymać się stabilnie.
W foteliku można ustawić 4 pozycje siedziska, od pionowej do półleżącej. Ma zdejmowaną tapicerkę, regulowane pasy.
Póki co jesteśmy z fotelika bardzo zadowoleni i szczerze możemy go polecić. Jeśli macie pytania odnośnie tego fotelika to piszcie, bo może coś chcielibyście jeszcze wiedzieć, a ja to pominęłam :)
PS. Mam nadzieję, że podoba Wam się nowy wygląd bloga :)
Źródło: http://www.maxi-cosi.com |
Maxi Cosi Priori montowany jest na pasy bezpieczeństwa i naprawdę solidnie się trzyma. Rozmawialiśmy ze specjalistami i uznaliśmy, że na tę chwilę kupimy fotelik na pasy, a dopiero z następnego przedziału wagowego na isofix. Dlaczego? Ponieważ teraz dziecko zapięte jest w pięciopunktowe pasy, w fotelikach 15-36 kg chroni je pas samochodowy, więc bez isofixa fotelik nie będzie trzymać się stabilnie.
W foteliku można ustawić 4 pozycje siedziska, od pionowej do półleżącej. Ma zdejmowaną tapicerkę, regulowane pasy.
Póki co jesteśmy z fotelika bardzo zadowoleni i szczerze możemy go polecić. Jeśli macie pytania odnośnie tego fotelika to piszcie, bo może coś chcielibyście jeszcze wiedzieć, a ja to pominęłam :)
PS. Mam nadzieję, że podoba Wam się nowy wygląd bloga :)
Ja zastanawiam się nad Graco Coast. Też ma 3 punkty, cena nie jest wygórowana. Wygląda na wygodny. Pozostaje nam sprawdzić jedynie, jak Nadia będzie się w nim czuła.
OdpowiedzUsuńU nas jeszcze długa droga przed kupnem fotelika samochodowego, ale myślimy nad fotelikiem montowanym tyłem do kierunku jazdy.
OdpowiedzUsuńWchodzę na Twój blog i oczom nie wierzę... Nie poznałam! :)
OdpowiedzUsuńFajny ten fotelik. My mamy na razie darowane nosidełko, ale do najlepszych nie należy, więc myślę co jakiś czas nad jakąś zmianą.
Ależ zmiany:)
OdpowiedzUsuńFotelik bardzo mi się podoba. A co do fotelika i nosidełka, to u nas dopiero początkowe zakupy, wiem, że może za wcześniej, ale wolę zacząć od początku (nie wierzę w zabobony) i potem spać spokojnie. W poniedziałek przyszedł do nas wózeczek 3w1, a ze względu na to, że zainteresował mnie Twój post, chyba cyknę zdjęcia i opiszę wózek, który posiadamy z fotelikiem :)
OdpowiedzUsuńWygląd bloga jest cudny, ja muszę się chyba podszkolić i zmienić swój wygląd bloga na zdecydowanie ciekawszy. :)
Przede wszystkim - bardzo mi się podoba nowy wygląd bloga. Jest tak... przejrzyście :) Temat fotelika i u nas na tapecie. Laura co prawda jeszcze ma trochę czasu, bo niby tak jak piszesz, dopóki dziecko nie wystaje głową ponad oparcie to nie trzeba zmieniać, ale u nas powoli zaczynamy mieć problem z nóżkami, które zaczynają się już w foteliku nie mieścić, bo przecież fotelik ustawiony jest tyłem do kierunku jazdy... Nie wiem za bardzo co z tym zrobić, ale przezornie rozglądam się już za kolejnym... I stąd moje pytanie, bo o Maxi Cosi Priori już czytałam i natknęłam się na opinię, że fotelik nie jest za wysoki i stąd dzieci bardzo szybko z niego wyrastają. Jak to jest u Was? Karolcia ma jeszcze sporo zapasu nad główką? :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzaliśmy Karolcię do różnych fotelików, m.in. do Tobi i Rubi i główka we wszystkich sięgała niemalże jednakowo. Karolcia należy raczej do drobnych dzieci i ma jeszcze spory zapas. Najlepiej jak przymierzycie Laurę do różnych fotelików.
UsuńNowy wygląd bloga bardzo fajny! :)
OdpowiedzUsuńJa szukam fotelików tyłem do kierunku jazdy... dobrze że jeszcze mamy trochę czasu... :)
Właśnie zastanawiam się nad tym fotelikiem, bo nasz maluch powoli wyrasta ze swojego.
OdpowiedzUsuńTen artykuł bardzo mi pomógł przy wyborze. Chciałbym czytać takich więcej.
OdpowiedzUsuń