Test kosmetyków przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży

To już ten czas. Brzuszek powoli zaczął się pojawiać, chociaż i tak pewnie niektórzy mylą go ze wzdęciem ;) Aczkolwiek ostatnio jakiś pan podniósł mi koszyk z moimi zakupami w pewnym dyskoncie, aby było mi je łatwiej wypakować na taśmę i mam nadzieję, że to nie był przypadek :)

Nie wiem jak Wy, ale ja o ciążowy brzuszek zaczynam dbać zaraz na początku ciąży. Tak było w przypadku ciąży z Karolinką, tak jest i teraz. Mimo, że skóra początkowo aż tak się nie rozciąga, to wolę jednak dmuchać na zimno. Taka pielęgnacja pozwoliła mi uniknąć rozstępów w pierwszej ciąży, mam nadzieję, że w tej będzie tak samo.

Przygotowałam dla Was póki co zestawienie 4 kosmetyków, które przetestowałam.

1. Olejek przeciw rozstępom Babydream z Rossmanna. Pisałam o nim 4 lata temu TUTAJ. Bardzo go polubiłam, dlatego postanowiłam, że teraz też będę go stosować. Ma bardzo miły zapach, który mi odpowiada, dobrze się rozprowadza, dość szybko (jak na olejek) się wchłania. Chyba naprawdę działa, skoro ani jeden rozstęp mi się nie pojawił, przynajmniej chcę w to wierzyć ;)



2. Balsam przeciw rozstępom Babydream z Rossmanna. Kupiłam przez zupełny przypadek. Myślałam, że to właśnie olejek, a nie balsam. Dopiero po otwarciu i wypróbowaniu okazało się, że to balsam. Zapach ten sam, cena podobna, ale mam duży minus. Rozprowadzanie kremu. Trudno go rozprowadzić, bardzo długo trzeba to robić, aby całkiem się wchłonął. Ja nie lubię takich kosmetyków, ale jeśli komuś to nie przeszkadza, to czemu nie.




3. Skuteczny balsam ujędrniający do ciała Sexi Mama z firmy Bielenda. Naprawdę fajny i godny polecenia kosmetyk, nie wiem jeszcze jak ze skutecznością, to będę mogła powiedzieć, za parę miesięcy, ale ogólnie polubiliśmy się. Bardzo delikatny i przyjemny zapach, dobrze się rozprowadza, nie klei się, jest bezpieczny dla mamy i dziecka. Producent obiecuje, że zwalcza objawy celulitu (uf, na szczęście nie mam!), wygładza i uelastycznia skórę, poprawia odporność skóry na rozciąganie - i na tym ostatnim właśnie najbardziej mi zależy. Może nie należy do najtańszych, ale czasem warto dać za kosmetyk kilka złotych więcej. 


4. Skuteczna oliwka w żelu Sexi Mama z firmy Bielenda. Jestem ostrożna jeśli chodzi o oliwki, bo najczęściej kojarzą mi się z czymś klejącym, co ciężko się wchłania, ale tu jest inaczej. Dzięki temu, że oliwka jest w żelu dobrze się ją rozsmarowuje i co ważne nie klei się. Ładnie pachnie i jest delikatna. Podobno łagodzi uczucie swędzenia skóry. Jeszcze tego nie doświadczyłam, bo skóra aż tak się nie rozciąga, ale mam nadzieję, że właśnie na to zadziała, bo wiecznie swędząca skóra na brzuchu nieco była denerwująca. Cenowo podobnie do poprzedniego kosmetyku.



A jakie są Wasze ulubione kosmetyki dla kobiet w ciąży? Czy któryś z tych już używałyście?

Komentarze

  1. Ja wprawdzie nie jestem w ciąży, ale niewielkie rozstępy pojawiły mi się na udach w okresie nastoletnim, na skutek wahań wagi. Szkoda, że wtedy nie było tyłu różnych specyfików (i mojej świadomości na ten temat)...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja używałam rossmanowskiego balsamu i nie pojawił mi się na brzuchu ani jeden rozstęp, a przytyłam 20kg! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo pomocny artykuł. Świetna recenzja.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz